Niekończąca się opowieść z Eziukwu..

Nie może znaleźć klubu na nowy sezon, amerykański podkoszowy, Callistus Eziukwu. Świetnie prezentujący się w defensywie, w barwach AZS-u Koszalin na przestrzeni sezonu 2011-12 center, był już jedną  nogą w ukraińskim MBC Mykolaiv, ale ostatecznie umowę z nim rozwiązano. Powodem była słaba dyspozycja w sparingach i na treningach, a że jego roczna umowa zawierała klauzulę z okresem próbnym to został on zmuszony do poszukiwań nowego pracodawcy.

Wg doniesień basket-planet.com mierzący 206cm podkoszowy będzie miał okazję do kolejnego try-outu w szeregach Kryvbasbasket-Lux Kryvyi. Co ciekawe może on cieszyć się ze współpracy z zawodnikami i trenerem, którzy również mieli okazję gościć w naszej rodzimej lidze.

Jeśli testy wypadną pomyślnie i dyspozycja zawodnika przypadnie do gustu sternikom klubu to może on połączyć siły z Karlisem Muiznieksem (ex Trefl) oraz Winsome’m Frazierem (ex AZS Koszalin).  Zamykając wątek polskiej kolonii na Ukrainie to trzecie nazwisko wywodzące się z PLK – w kończącym się tygodniu – łączone z angażem za naszą wschodnią granicą i grą w Superlidze. O poprzednich dwóch pisaliśmy tutaj.

Pin It

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.