Fenomenalna trzecia kwarta wygrana przez Mistrzów Polski 15-punktami pozwoliła podopiecznym Miodraga Rajkovica na pewne zwycięstwo nad Treflem Sopot (73:98). Rywalem zgorzelczan w walce o finał będzie zespół Energi Czarnych Słupsk, którzy gładko ograli Śląsk Wrocław (85:70).

Drugą połowę meczu w Sopocie Mistrzowie Polski wygrali 22-punktami, a całe spotkanie zakończyło się przewagą dwudziestu pięciu „oczek” dla PGE Turowa. Kolejny mecz w wykonaniu zawodników trenera Rajkovica okazał się pokazem zespołowości i skuteczności.

Pierwsze 20 minut trzeciego starcia w ćwierćfinale play-off charakteryzowało się równą walką obu zespołów. Sopocianie grali pewniej w obronie i skuteczniej w ataku, co pozwoliło na prowadzenie wyrównanego pojedynku. Po stronie Trefla wyróżniali się szczególnie Eimantas Bendzius i Paweł Leończyk, obydwaj skończyli mecz z 17 punktami na koncie. Do szatni schodziliśmy z przewagą zaledwie 3 „oczek” po kolejnym kapitalnym trafieniu Mardy’ego Collinsa przed syreną kończącą kwartę.

Ponownie wśród „Czarno-zielonych” kilku zawodników zdobyło dwucyfrową liczbę punktów. Wśród nich bezbłędnie spisał się Collins, który nie tylko zdobył 20 punktów, 5 zbiórek i 4 asysty, ale również ani razu nie spudłował z gry (5/5 za dwa i 3/3 za trzy, 100%). Kolejni zawodnicy, którzy zapisali się kilkunastoma punktami w meczu byli Damian Kulig z 17 „oczkami” i Michał Chyliński z 15. Dobrze na parkiecie ERGO Areny odnaleźli się zawodnicy związani w przeszłości z Trójmiastem, czyli Filip Dylewicz (10 punktów, 4 zbiórki, 4 asysty) i Olek Czyż (12 punktów, 100% skuteczności).

Trefl Sopot – PGE Turów Zgorzelec 73:98 (25:25, 22:25, 9:24, 17:24)

Trefl: Bendzius 17, Leończyk 17, Michalak 9, Kemp 8, Lydeka 8, Vasiliauskas 6, Stefański 3, Dutkiewicz 3, Sikora 2, Popović 0, Dzierżak 0.

PGE Turów: Collins 20, Kulig 17, Chyliński 15, Czyż 12, Taylor 11, Dylewicz 10, Jaramaz 6, Natiażko 5, Jyż 2, Moldoveanu 0, Gospodarek 0.

Stan rywalizacji: 3-0 dla PGE Turowa