38-letni Donaldas Kairys , który w przeciągu paru miesięcy awansował z Energą Czarnymi Słupsk na 4 miejsce podczas sezonu zasadniczego PLK, przywrócił klubowi półfinały PLK, pokonując Śląsk Wrocław (85-70 i 3-0 w serii do trzech zwycięstw). Litwin podążył śladami swojego rodaka – Dainusa Adomaitisa – i wraz ze swoją drużyną zapracował na zasłużony półfinał Mistrzostw Polski, dominując w serii ze Śląskiem Wrocław. Czarne Pantery czekały aż 4 lata by znaleźć się w walce o medale Mistrzostw Polski. Ich najbliższym przeciwnikiem, podczas spotkań półfinałowych będą inni Dolnoślązacy, aktualni Mistrzowie, PGE Turów Zgorzelec.
Niezależenie od wyniku kolejnej konfrontacji i serii do czterech wygranych przeciwko PGE Turowowi, były współpracownik Gregga Popovicha z San Antonio Spurs (odbywał staż w San Antonio i zajmował się analizami spotkań oraz gry zawodników, kiedy Ostrogi sięgały po tytuł w 2003 roku) zapracował na kontrakt w sezonie 2015/16. Taką możliwość otworzył mu zapis w kontrakcie, mówiący o automatycznej prolongacie, w przypadku awansu do strefy medalowej.
Przypomnijmy, że Kairys przejął drużynę z rąk Mirosława Lisztwana oraz po zwolnionym Dejanie Mijatoviću. Ważną korektą w składzie okazał się powrotny transfer Jerela Blassingame’a, który zmienił obliczę zespołu. Kolejną zmianą było zwolnienie Bojana Trajkovskiego i angaż Drago Pasalića. Co ważne, do końca pierwszej rundy play off przegrał on przed własną publicznością tylko raz, z PGE Turowem…Wszystkie pozostałe mecze w Gryfii wygrywał wraz z Czarnymi Panterami. Czekamy zatem na wyniki trenera przy wyżej zawieszonej poprzeczce.
