Podsumowanie II kolejki

Najciekawsze mecze II kolejki:

Trefl Sopot – Śląsk Wrocław (93:95) z głównym podtekstem – powrotu Lawrence’a Kinnarda do Sopotu. Krytykowany po pierwszych dwóch oficjalnych meczach Amerykanin zagrał niczym w transie a dzięki jego postawie Śląsk odniósł drugą z rzędu wygraną na starcie sezonu. Kinnard trafił 6 z 8 rzutów dystansowych i już po pierwszej kwarcie zapisał na koncie 11 oczek. Jego zespół trafił do przerwy 8 z 13 rzutów za trzy i wymusił na graczach Trefla aż 12 strat (8 po 1 kw). Trefl we własnej hali przegrał wyraźnie pierwszą kwartę (13:28) i nawet szaleńcza pogoń gospodarzy oraz rozluźnienie w szeregach gości nie pozwoliło miejscowym na wyrównanie meczu w finałowej minucie. Nawet 22 pkt Sarunasa Vasiliauskasa nie uratowało spotkania podopiecznym Dariusa Maskoliunasa. Śląsk po raz pierwszy od czasów pracy we Wrocławiu Mulego Katzurina (sezon euroligowy) wygrał dwa spotkania na starcie rozgrywek.

Wilki Morskie Szczecin – AZS Koszalin (69:75) z Qyntelem Woodsem w roli głównej. Znów Amerykanin popisał się świetnymi linijkami statystycznymi i do przerwy miał już na koncie 17 oczek, a jego zespół notował 11 punktową zaliczkę. Woods w trzeciej kwarcie dołożył jeszcze 8 punktów, grając w całym meczu na wybornym procencie rzutów (8/14). Na szczęście dla zespołu Krzysztofa Koziorowicza przebudził się Darrell Harris i jego walka pod koszami (13pkt i 9zb) zniwelowała straty do rywali do 6 punktów przed 4kw. Kiedy debiutujący w PLK Antwain Barbour (11 pkt) zanotował akcję 2+1 to na trzy minuty przed końcem emocje sięgnęły zenitu (65:66). Wtedy do gry mocniej włączyli się koszalińscy weterani, najpierw celnie przymierzył Dante Swanson (11pkt), następnie szybki atak wykończył Goran Vrbanc (8pkt) i w końcu próbę wejścia na kosz Trevora Releforda zablokował bohater wieczoru – Qyntel Woods (28pkt, 8zb). Niestety Wilkom Morskim nie pomógł również debiutujący Dino Gregory (13pkt i 5zb), choć szczecinianie zaprezentowali się jeszcze lepiej niż na inaugurację we Wrocławiu. Wracając do Qyntela , wydawało się, iż pierwszy mecz sezonu przeciwko byłemu pracodawcy dodatkowo go zmobilizował i być może w drugiej kolejce zagra z mniejszym zaangażowaniem, jednak jak widać na załączonym obrazku to skrzydłowy nie zamierza na razie zwalniać tempa.

Polski Cukier Toruń – Rosa Radom (74:61) – oba mecze Wilków z AZS-em oraz Twardych Pierników z Rosą odbywały się o podobnej porze, ale skacząc między dwiema równorzędnymi relacjami udało mi się zauważyć atuty beniaminka. Zespół Miliji Bogicevića znów – podobnie jak na tle Anwilu podczas inauguracji – imponował grą w defensywie (z Anwilem lepsze 20 minut to te po przerwie, natomiast dziś Twarde Pierniki lepiej rozpoczęły pierwsze 20 minut pozwalając gościom ledwie na 22pkt). Atutem okazała się walka na tablicach , wygrana przez Pierniki 42:29 (znów 10 zbiórek – lub więcej – zanotował Sean Denison) Miejscowym udało się zatrzymać Danny’ego Gibsona na poziomie 5pkt i słabej skuteczności 2/9 z gry przy 4 stratach. Atak Rosy zdobywał tylko 34% skuteczności z gry i tylko John Turek przekroczył granicę dwucyfrową (18pkt i 10zb). Podporą ataku torunian, zdobywających przed przerwą 14-punktową zaliczkę okazał się Jarosław Zyskowski Junior, zdobywca 21pkt (4/7 za trzy pkt). Pierniki po dwóch kolejkach mają komplet zwycięstw i po Anwilu ograły 4. ekipę poprzedniego sezonu w PLK.

Podsumowanie:

Lucky looser: Dominique Johnson (Jezioro, 22pkt i 8/13 z gry) i Sarunas Vasiliauskas (22pkt i 8zb, 8/12 z gry)

Trafienie kolejki: Przemysław Żołnierewicz  w końcówce czwartej kwarty telewizyjnego pojedynku Asseco z Anwilem wykonał kluczową akcję meczu i celną trójką dobił włocławian.

Drużyna II kolejki: Asseco Gdynia, za telewizyjną wygraną nad występującym w roli faworyta Anwilem w Hali Mistrzów. Zespół Dawida Dedka wygrał III odsłonę aż 25:9 i dzięki postawie swoich młodych zawodników jak Przemysław Żołnierewicz (trójka w końcówce, 8pkt) i Sebastian Kowalczyk (12 pkt) odniósł wyjazdową wygraną we Włocławku.

Szaleni strzelcy: Rodney Blackmon (Polpharma, 1/9 z gry) – Deonta Vaughn (Anwil, 1/10 z gry) – Przemysław Zamojski (Stelmet, 2/10 z gry)

Po dwóch kolejkach – Rodney Blackmon (Polpharma, 4/22),  Paweł Kikowski (Wilki Morskie , 3/18) , Arvydas Eituatvicius (Anwil, 3/15) , Deonta Vaughn (Anwil, 5/20), Tomasz Wojdyła (Wikana Start, 1/12)

Najlepsza piątka II kolejki: Qyntel Woods *28pkt i 8zb – Lawrence Kinnard *31pkt – Kevin Johnson *10pkt i 17zb – Steven Burtt *28pkt – Jarosław Zyskowski Jr *21pkt

Seria trwa
Dominique Johnson w drugim kolejnym meczu przekroczył 20 punktów, ale jego Jezioro znów przegrało. Sean Denison z kolei w drugim kolejnym meczu przekroczył 10 zbiórek, a jego Cukier znów zwyciężył. Qyntel Woods oraz Steven Burtt w drugim kolejnym meczu zwyciężyli i po raz drugi z rzędu przekroczyli granicę 25 pkt.

Z nimi jedziemy na Eurobasket:

Damian Kulig (22pkt i 8/12 z gry)
Aaron Cel (14pkt i 13zb oraz 6/11 z gry)
Adam Hrycaniuk (13pkt i 10zb)

Kandydat do opuszczenia PLK: trener Mariusz Niedbalski (za bilans 0-2 i brak postępów w grze swojej drużyny; w trzeciej kolejce czeka go trudny wyjazd do Radomia)

MVP II kolejki: Qyntel Woods (po raz 2. – 28pkt i 8zb)

Najlepszy rezerwowy II kolejki: Steven Burtt (28pkt i 9/13 z gry)

Wyścig po najlepszego debiutanta TBL:

1. Steven Burtt (Stelmet) – 4pkt

2. Sean Denison (Twarde Pierniki) – 3pkt

3. Denis Ikovlev (Śląsk) – 3pkt

Pin It

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.