Rewelacyjnie grudzień zaczał Ben McCauley i jego BC Donieck. Były center Polpharmy w 3 spotkaniach, które dotychczas rozegrał w tym miesiącu był najlepszym zawodnikiem swojej drużyny i porpowadził ekipę z Doniecka do 2 zwycięstw. W lidze ukraińskiej wyższość grupowych rywali Turowa z ligi VTB musiał uznac Ferro-ZNTU, a McCauley zapisał na swoim koncie 15 punktów i 7 zbiórek. W lidze VTB Donieck najpierw przegrał z Nizny Novogorod 75-83, ale tydzień później okazał się lepszy od Lokomotivu Kuban 84-69. W obu tych spotkaniach McCauley zaliczył po 25 punktów i był najjaśniejszą postacią na parkiecie.
Zostając na Ukrainie – nieźle poradził sobie także ex zawodnik Turowa Daniel Kickert. „Kangur” w spotkaniu z Budivelnykiem zaliczył 21 oczek i 5 zbiórek, ale nawet to nie uchroniło jego drużyny od porażki 65-82. Azovmash przegrał także w lidze VTB, ulegając 76-79 Krasnie Krylia. Blado wypadł w tym spotkaniu Kickert(3 strzelec ligi ukrainskiej), który zakończył spotkanie z dorobkiem 11 punktów. W tym samym spotkaniu obok Kickerta, 3 swój mecz w barwach Azovmashu zagrał Marcus Ginyrad – do niedawna skrzydłowy Anwilu. Wypadł lepiej od swojego kolegi z zespołu, bo zapisał się w protokole z 16 oczkami.
W przeciągu 3 dni John Turek i jego Chalons-Reims zdążyli rozegrać dwa spotkania. W pierwszym musieli uznać wyższość Evreuxu, przegrywając 93-98, ale odbili sobie tę porażke w meczu z Orchy wygranym 76-64. Były center Trefla Sopot zagrał dwa bardzo dobre spotkania – z Evreuxem zapisał na swoje konto 14 punktów i 6 zbiórek, a w drugie spotkanie zakończył z dorobkiem 19 oczek i 9 zebranych piłek. Turek w tym sezonie tylko raz zszedł poniżej granicy 10 punktów i głównie dzięki jego dobrej postawie Chalons-Reims z bilansem 11-5 zajmuje 2 miejsce w ligowej tabeli.
Dobrze zaprezentował się także ex rozgrywający Czarnych i Asseco – Jerel Blassingame, który był najlepszym zawodnikiem swojego zespołu w przegranym 96-101 meczu z Artland Dragons. J-Blass zaliczył 20 punktów, 8 asyst i 3 zbiórki. W lidze Adriatyckiej jego Cibona także przegrała, tym razem z Igokeą, a MVP finałów PLK z 2012 roku rzucił 4 oczka i rozdał 8 asyst.
W polskim meczu w beligjskiej lidze na przeciwko siebie stanęły zespoły Oostende i Antwerpii, w barwach których występują Frank Turner i Mateusz Ponitka. Górą tym razem był zespół byłego gracza Asseco Prokomu Gdynia, który wygrał z Antwerpią 87-53. Nasi byli znajomi nie zaimponowali i tak Frank Turner spędził na boisku 40 minut podczas których zanotował 10 oczek i 5 asyst, ale okupił je ceną 7 strat, a Mateusz Ponitka w 17 minut zdążył zapisał na swoje konto 6 punktów. Dwa mecze w styczniu rozegrał inny Polak – Aleksander Lichodzijewski. W pierwszym z nich zaliczył 13 punktów i 3 asysty, a w drugim 4 punkty i 4 zebrane piłki. Jego zespół z Brukseli przegrał oba te spotkania i z bilasnem 3-8 zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli.
Ciężki tydzień mają za sobą koszykarze Alby Berlin z Davidem Loganem w składzie. Alba w Eurocupie wygrała z Virtusem Rzym 84-81, ale w niemieckiej Bundeslidze okazała się słabsza od Brose Basket 69-73. Były zawodnik Turowa i Asseco lepiej wypadł na parkietach Eurocup, bo w spotkaniu z Virtusem rzucił 12 punktów i rozdał 4 piłki. Przeciwko Brose Basket zaliczył 11 punktów, ale przestrzelił wszystkie 4 próby zza łuku. Jego kolega z zespołu – Jan Hendrik Jagla rzucał odpowiednio po 4 i 2 oczka.
W zespole Virtusu grał Quinton Hosley, który w spotkaniu z Albą popisał się 9 punktami, 7 asystami i 6 zbiórkami. Wczoraj koszykarze z Rzymu rozegrali kolejne spotkanie w ramach rozgrywek Eurocup i pokonali na własnym parkiecie CAI Zagrzeb 83-81, a były zawodnik Stelmetu zakończył spotkanie z dorobkiem 14 punktów, 7 zbiórek i 4 asyst. W Lega Basket A Hosley pomógł swojemu zespołowi w zwycięstwie nad Victorią Liberta Pesaors zdobywając 8 oczek i 4 asysty.
Wrócmy jeszcze na chwilę na niemieckie parkiety, bo warty odnotowania występ zaliczył kumpel LeBrona Jamesa i ex zawodnik Anwilu i Czarnych – Dru Joyce.W przegranym 78-89 spotkaniu z Phoenix Suns Hagen zaliczył 14 punktów i 3 asysty. Jego EWE Baskets z bilansem 8-3 zajmuje 3 miejsce w niemieckiej Bundeslidze.
Tym razem słabo poszło byłym zawodnikom drużyn z PLK w hiszpańskiej lidze ACB. Labroal Kutxa wygrał co prawda z Valencią 94-87, ale mały udział w tym zwycięstwie mieli Walter Hodge i Thomas Kelati. Były rozgrywający Stelmetu Zielona Góra spędził na parkiecie tylko 10 minut i zakończył spotkanie z dorobkiem 4 punktów i aż 3 strat, natomiast Kelati grał 14 minut i popisał się 6 oczkami. W zespole pokonanych 5 punktów i 9 asyst zanotował ex gracz Asseco – Olivier Lafayette.
15 punktów, 7 zbiórek i 3 asysty zaliczył nieśmiertelny Goran Jagodnik, a jego Polzela ty razem wygrała z Heliosem 75-73.
Kolejną laurkę trzeba wystawić byłemu duetowi z Zielonej Góry. Dejan Borvnjak do spółki z Oliverem Steviciem poprowadzili swój Royal Hali do 2 zwycięstw na aprkietach EuroChallenge. W wygranym 75-56 spotkaniu z Atomeromu Borovnjak zaliczył 12 punktów i 5 zbiórek, a słabiej poszło Stevicowi, który zdobył tylko 4 punkty, ale oddał raptem 2 rzuty z gry. W drugim spotkaniu z Krasnie Krilya Oliver Stevic wypadł juz lepiej i dopisał do swojego dorobku 12 punktów, zbierając przy tym 7 piłek. Na swoim wysokim poziomie zagrał Borovnjak, który zdobył 18 punktów i 9 zbiórek i był najlepszym strzelcem całego spotkania.
W barwach Karsiyaka znowu bardzo dobre spotkania rozegrał Bobby Dixon – dawny zawodnik Polpaku Świecie. Jego zespół wygrał z Salcuk Univeristeti 98-84, a sam zainteresowany zaliczył aż 25 punktów, trafiając 4 razy zza łuku. 3 dni wcześniej w Eurocup jego Kariyaka uległa Lukoil Academy 64-74, a przed porażką nie uchroniło ich nawet 20 punktów Dixona.
