Zapowiedź 4. kolejki w dolnej szóstce.

Start – Rosa 18:00 dziś  (1:2 dotychczas w sezonie)

W. Konieczny: Bardzo ciekawy pojedynek, choć obie drużyny straciły już szansę na awans do ćwierćfinałów. Faworytem zdają się gospodarze, którzy po trzech kolejnych wygranych i pokonaniu mocnej Polpharmy mają chrapkę na więcej, z drugiej jednak strony radomianie zdają się mieć silniejszą ekipę. Tyle, że zupełnie tego nie wykorzystują, stąd ciągłe wahania formy i bilans, który wyklucza ich już z walki o cokolwiek ponad 10 miejsce. Ostro będzie zwłaszcza na obwodzie, gdzie Start ma kilku niezłych Polaków, ale o zwycięstwie ponownie przesądzi Rothbart, który od miesiecy nie zagrał słabszego meczu. Wysiłki Wise’a znowu pójdą więc na marne…
Mój typ – Start +4

Woy: Wydaje mi się ,że będąca w bardzo dobrej dyspozycji w końcówce sezonu Rosa ma większe szanse na wygraną. Głównym factorem na zwiększenie szans przyjezdnych jest dla mnie Nique Wise, ojciec ostatnich wygranych Rosy. Z drugiej strony wyróżniać będzie się Robert Rothbart, który walnie przyczynił się do ostatnich małych sukcesów Startu. W pojedynku beniaminków każdy wynik jest możliwy, zarówno +20 dla którejś ze stron jak i +1.. Mój typ: +6 dla Rosy, ze względu na bardziej doświadczony skład i zagraniczną kolonię graczy.

K. Czyż: Start świetnie wykorzystuje serię 5 meczów pod rząd we własnej hali i po 3 takich starciah ma komplet punktów. Widać, że złapali wiatr w żagle( o ile można tak powiedzieć o ostatniej drużynie tabeli). Rosa jednak także ostatnio nie zawodzi i w 3 ostatnich wyjazdach przegrała tylko w Koszalinie. Świetnie spisuje się Nic Wise i wraz z JJ Montgomerym będą ciężką przeszkodą dla gospodarzy. W Gdyni tradycyjnie liczą na Rothbarta i jego walkę pod tablicami. Ciężko wytypować zwycięzce. Mój typ : Rosa +3

Polpharma – Jezioro 19:00 dziś  (2:1 dotychczas w sezonie)

W. Konieczny: Być może mecz ostatniej szansy dla Jeziorowców – w przypadku porażki i równoczesnego zwycięstwa AZS-u może to być bowiem dla nich koniec marzeń o walce do play-offów. Starogardzianie po wpadce w Gdyni na pewno będą chcieli przywrócić „naturalny porządek” w dolnej „6” i zapewnić sobie 7. miejsce przed finalnym rozstawieniem. W pojedynku liderów – McCauley:Dłoniak może i będzie remis, ale resztę składu lepszą ma jednak Polpharma. Co zadecyduje o wygranej gospodarzy. Mój typ – Polpharma +6

Woy:  faworytem jest rewelacja drugiej części sezonu, ekipa Mindaugasa Budzinauskasa. Jezioro z kolei słabiej w tym sezonie radzi sobie na wyjazdach i głównie bazuje na formie rzutowej Jakuba Dłoniaka. W ostatnim meczu obu ekip górą byli Farmaceuci, wygrywając w Tarnobrzegu i uważam ,że i tym razem triumfują. Mój typ: +8 Polpharma.

K. Czyż: Bardzo ważny mecz dla obu zespołów. Zwycięstwo bardzo przydałoby się jednym i drugim. Polpharma mogłaby złapać chwilę oddechu, a Jezioro dogonić Polpharmę i być może AZS. Gospodarze mają problem z rozgrywającymi, ale za to nadrabiają te straty pod koszem. Jeśli ograniczą Kube Dłoniaka, to McCauley i spółka powinni poradzić sobie w tym spotkaniu. Mój typ: Polpharma +5

Kotwica – AZS Koszalin 19:00 dziś  (1:2 dotychczas w sezonie)

W. Konieczny: Kołobrzeżanie to ostatnimi czasy bezsprzecznie najsłabsza ekipa ligi – seria porażek jest dłuższa niż ławka rezerwowych obu ekip, stąd też jeśli AZS ma wygrac jakiś mecz wyjazdowy w tym sezonie, to właśnie w Kołobrzegu. Z drugiej strony Kotwica przegrywa wszystko, a jeśli coś miałaby w końcu wygrać, to prestiżowe derby Pomorza Środkowego. Pętla się więc zamyka, więcej atutów mają jednak goście – po dwóch wygranych u siebie nawet wyglądają jak zespół, który nadaje się na ćwierćfinały, a paru graczy w ostatnim dwumeczu zaprezentowało się naprawdę nieźle. Co prawda w pojedynku rozgrywających AZS nie ma szans, ale pozostałe pozycje zdają się być lepiej obsadzone. No, jest jeszcze Sean Mosley, ale ten może rzucić i 30 punktów, a o wygranej wcale nie musi to przesądzić. I tak pewnie będzie.
mój typ – AZS +3

Woy: Derby rządą się swoimi prawami. Ostatni tego typu mecz został zweryfikowany jako walkower (przy wyraźnej wygranej AZS-u; przez 5 polskich graczy w protokole zamiast 6). Wcześniej jednak za Teo Cizmića zespół z Koszalina potrafił spokojnie wygrać u siebie , a następnie przegrać z kretesem w hali Milllenium. Jak będzie tym razem i czy amerykański zaciąg Kotwicy przełamie swoją niemoc? Osobiście upatruję wygranej gospodarzy, którzy już w tym sezonie potrafili zaskoczyć nierówno grający AZS. Mój typ: + 6 Kotwica.

K. Czyż: AZS wygrał dwa ostatnie spotkania u siebie i nabrał sił aby zwyciężyć w Kołobrzegu. Nie mogą sobie pozwolić na porażkę z Kotwicą, bo wciąż czeka ich walka o miejsce premiowane udziałem w Playoffach. Gospodarze natomiast ciągle stoją w miejscu i nie wygrali od ponad miesiąca. Nie zapowiada się na przełamanie tej serii, chociaż ostatnio ciężko cokolwiek przewidzieć. Mój typ: AZS +6

Pin It

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.