AZS nokautuje kolejnego rywala – tym razem na deskach Polfarmex Kutno (95:63)

AZS Koszalin w wielkiej formie – bez kontuzjowanych Garricka Shermana i Krzysztofa Szubargi Akademicy odnieśli kolejne efektowne zwycięstwo, po raz drugi z rzędu pokonując rywali co najmniej 30 punktami! Tym razem znokautowani zostali gracze dobrze dotychczas grającego Polfarmexu Kutno, którzy tylko w pierwszej połowie byli w stanie nawiązać walkę z rywalami. Kluczowa dla losów meczu okazała się trzecia kwarta, którą AZS wygrał 32:8, a także znakomity moment w ostatniej odsłonie, wygrany przez gospodarzy 20:6. Polfarmex co prawda wygrał walkę o zbiórki (zwłaszcza na atakowanej desce – 9:2) i lepiej trafiał z dystansu (10 trójek przy 6 AZS-u), ale w pozostałych elementach gry przewaga Akademików była przytłaczająca.
Najlepszym strzelcem meczu był
Qyntel Woods (22 pkt., 12/14 z wolnych, 7 zb., 3 as.), a bardzo dobre zawody rozegrali też Szymon Szewczyk (20 pkt., 9/12 z gry, 4 zb.), Devon Austin (14 pkt., 6/9 z gry) i Goran Vrbanc (12 pkt.). Swoje zrobili też Piotr Stelmach (11 pkt.) i Łukasz Pacocha (6 pkt., 5 as.), a 6 pkt., 5 as. i 3 zb. dołożył Dante Swanson.
W ekipie gości ostatecznie zawiedli właściwie wszyscy gracze – Kwamain Mitchell zagrał najgorszy mecz w sezonie (13 pkt., 5 zb., 5 as., 2 przech., ale też 7 strat i tylko 4/11 z gry), a pozostali dwaj liderzy ekipy z Kutna zagrali na fatalnej skuteczności: Kevin Johnson do 11 zbiórek dołożył tylko 2 pkt., a Bartłomiej Wołoszyn choć rzucił 14 pkt., najwięcej w zespole, to trafił tylko 4 z 14 rzutów.
IMG_8539

Goście weszli w mecz bardzo dobrze – po niespełna dwóch minutach prowadzili 7:3, a gospodarze wyglądali na mocno zagubionych. AZS na prostą wyprowadził wreszcie Qyntel Woods, który rzucił 6 z 8 kolejnych punktów dla Akademików i koszalinianie wyszli na prowadzenie 11:7. Odpowiedź gości była jednak piorunująca – trafili cztery trójki z rzędu (w tym dwie Kwamain Mitchell, drugą dołożył też Bartłomiej Wołoszyn) i dość nieoczekiwanie wyszli na prowadzenie 19:16. Końcówka kwarty należała jednak do gospodarzy, którzy zakończyli ją serią 7:0 i po 10 minutach prowadzili 23:19.

Ciekawostka statystyczna I kwarty – Kevin Johnson zebrał aż 8 piłek!

W drugiej kwarcie obie drużyny przez wiele minut miały problemy z trafianiem do kosza, przez co utrzymywało się nieznaczne, kilkupunktowe prowadzenie gospodarzy. Pierwsi z letargu przebudzili się gospodarze, którzy (w mocno rezerwowym ustawieniu) zaliczyli run 7:0 i w połowie kwarty wyszli na 10-punktowe prowadzenie (34:24). W tym momencie jednak gra Akademików ponownie się zacięła – w ciągu kolejnych trzech minut trafili z gry tylko raz (efektowny wsad Austina), Polfarmex zaś po pięciu kolejnych oczkach Michala Batki zbliżył się na 6 punktów (36:30) i Igor Milicić zmuszony był wziąć czas. To jednak na niewiele się zdało, bo choć kolejną trójkę trafił najskuteczniejszy w pierwszej połowie Szymon Szewczyk (14 pkt.), to na przerwę AZS schodził prowadząc tylko 7 punktami (41:34), a goście wciąż pozostawali w grze.

Ciekawostka statystyczna I połowy – AZS nie zaliczył ani jednej zbiórki w ataku! Goście po 20 minutach mieli ich na koncie aż 7 (w tym 4 K. Johnson).

O ile pierwsza połowa toczyła się w dość niemrawym tempie, o tyle druga zaczęła się od nokautującego uderzenia gospodarzy, którzy zaliczyli szybkie 11:0 (w tym 4 pkt. i asysta Swansona i efektowny wsad Woodsa) i odjechali gościom na 18 punktów (52:34). Od tego momentu gra jednak mocno siadła, a obie drużyny miały problemy ze skutecznością (zwłaszcza AZS, który punktował tylko wolnymi Woodsa – 5 z rzędu!). Polfarmex nie był jednak w stanie w żaden sposób zagrozić gospodarzom, AZS zaś po czterech punktach z rzędu zawodzącego wcześniej Gorana Vrbanca wyszedł na najwyższe w meczu, 21-punktowe prowadzenie (61:40). Niemoc gości przerwał wreszcie Mitchell, ale przez kolejne trzy minuty Polfarmex nie był już w stanie zdobyć ani jednego punktu, AZS zaś zaliczył piorunującą serię 12:0, a bohaterem ostatnich minut trzeciej odsłony był Goran Vrbanc, którzy rzucił 8 pkt., a w ostatnich sekundach popisał się przechwytem i efektowną trójkę równo z syreną końcową! Po 30 minutach AZS prowadził 73:42 (trzecią odsłonę koszalinianie wygrali 32:8!) i ostatnia kwarta była już tylko formalnością.

Ciekawostka statystyczna III kwarty – Goran Vrbanc rzucił w trzeciej odsłonie 12 pkt., czyli swój cały dorobek punktowy w meczu!

Ostatnią kwartę AZS zaczął mocno rezerwowym składem, co błyskawicznie wykorzystali gracze Polfarmexu – seria 7:0 (trójka Mitchella i 4 pkt. z rzędu Pabiana) pozwoliła im zmniejszyć nieco stratę, ale tylko na chwilę. AZS odpowiedział serią 20:6 i przewaga gospodarzy urosła do 35 punktów (93:55). Świetny moment zaliczyli Woods (4 pkt.), Pacocha (6 pkt., 3 as.) i zwłaszcza Devon Austin, który wszystkie 6 pkt. w tym fragmencie gry zdobył efektownymi wsadami!
Na ostatnie dwie minuty meczu obaj trenerzy wpuścili najgłębsze rezerwy, co znacznie lepiej wykorzystali goście – zakończyli mecz serią 8:2 i ostatecznie przegrali 63:95…

Ciekawostka statystyczna IV kwarty – Devon Austin zanotował w tej odsłonie 3 wsady, w całym meczu – 4.

Pin It

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.