Naszkosz: Typowanie I kolejki sezonu 2014/15

Polski Cukier Toruń – Anwil Włocławek
(3.10.14, godz. 20:00)

K. Czyż: Torunianie debiutują na parkietach Tauron Basket Ligi i mają okazję zacząć przygodę z najwyższą klasą rozgrywkową od wygranej na własnym parkiecie. Faworytem jest Anwil, ale nie spodziewałbym się w tym spotkaniu pogromu. Pierniki z Torunia będą chciały za wszelką cenę wypaść jak najlepiej przed własną publicznością i myślę, że jeśli któryś z beniaminków ma szansę wygrać swoje spotkanie w inauguracyjnej kolejce to największe szanse mają na to właśnie koszykarze z Grodu Kopernika. Pasjonująco zapowiada się walka pod koszem na linii Hajrić-Denison. Warto dodać, że Anwil ma coś do udowodnienia rywalom, bo w sparingu Pierniki rozgromiły ich aż różnicą blisko 30 oczek. To będzie mecz walki, ale stawiam na niespodziankę i wygraną gospodarzy. Mój typ: Toruń +4

Ł. Lech: Twarde Pierniki zaliczyły naprawdę udany pre-season. Wysokie wygrane z Anwilem, czy Czarnymi Słupsk tylko potwierdzają dobrze przepracowany okres przygotowawczy. Podobnie jak i rok temu na inaugurację sezonu Anwil podejmuje beniaminka Tauron Basket Ligi, a to „pierwszoroczniacy” w najwyższej klasie rozgrywkowej potrafią sprawiać największe niespodzianki. Anwil jest jednak doświadczoną drużyną, więc nie spodziewam się kolejnego, blisko 30-punktowego zwycięstwa ekipy z Torunia. Z pewnością będzie to mecz pełen mocnej, agresywnej gry. Mój typ: Anwil +6

Wojtek K.: Pierwsza kolejka sezonu jest zawsze bardzo trudna do wytypowania, ocena wartości poszczególnych zespołów jest bowiem naznaczona dużym ryzykiem błędu. W starciu Twardych Pierników z włocławianami faworyta wskazać nie sposób – beniaminek ma za sobą niezły okres przygotowawczy, Anwil zaś jest jedną z większych niewiadomych tego sezonu. Typuję nieznaczną wygraną gospodarzy, których do wygranej poprowadzi gra zespołowa i skuteczność na dystansie.
Mój typ: Polski Cukier +4

Wikana Start Lublin – Stelmet Zielona Góra
(4.10.14, godz. 18:00)

K. Czyż: Beniaminek z Lublina w pierwszej kolejce zostaje rzucony na najgłębszą wodę jaką spotka w tym sezonie w Tauron Basket Lidze. Taki trudny początek może im wyjść na plus, ale ciężko liczyć na to, że koszykarze z Lublina urwą punkty wicemistrzom Polski. Stelmet to drużyna o klasę lepsza niż gospodarze i nie widzę innego rozwiązania niż pewna wygrana podopiecznych Andrzeja Adamka. To powinien być mecz bez większych historii – Stelmet będzie kontrolował ten pojedynek i zdobędzie 2 punkty. Mój typ: Stelmet +15

Ł. Lech: Wikana nie mogła trafić gorzej. Na przywitanie pojedynek z jednym z głównych faworytów do tytułu mistrzowskiego. Na Stelmecie będzie ciążyła jednak spora presja, bowiem zielonogórzanie nie mogą sobie pozwolić na wpadkę już na starcie sezonu. Podopieczni Andrzeja Adamka grając swój basket powinni jednak bez większych problemów zapanować nad grą i odnieść spokojne zwycięstwo. Mój typ: Stelmet +12

Wojtek K.: Ciężki debiut w TBL czeka ekipę z Lublina – wszelkie atuty zdają się być po stronie wicemistrzów, którzy z dużym apetytem przystępują do nowego sezonu. Zielonogórzanie nie powinni mieć większych problemów z wywiezieniem dwóch punktów, lublinian stać zaś będzie na stawianie oporu przez najwyżej dwie kwarty.
Mój typ: Stelmet +11

MKS Dąbrowa Górnicza – Trefl Sopot
(4.10.14, godz. 18:00)

K. Czyż: Jestem bardzo ciekawy tego spotkania i przede wszystkim tego jak ten sezon rozpoczną koszykarze z Sopotu – przez wielu bardzo mocno niedoceniani i skazywani na tragiczny wręcz sezon. Trefl ma swoje problemy i potwierdziły to chociażby spotkania przedsezonowe, ale czy gospodarze będą w stanie mądrze to wykorzystać? Kluczem będzie postawa lidera MKS-u – Mylesa Mckaya. Amerykanin jest liderem drużyny i zawodnikiem, który musi prowadzić swój zespół w ciężkich momentach. Ja mimo wszystko stawiam na gości i świetne wejście w Tauron Basket Ligę przez DeShawna Paintera – centra zespołu z Sopotu. Mój typ: Trefl +9

Ł. Lech: Choć Trefl sparingów przygotowawczych nie może zaliczyć do szczególnie udanych, to podobnie jak w przypadku Anwilu, jest to doświadczona i ceniona marka. Problemy kadrowe mogą jednak ułatwić sprawę drużynie z Dąbrowy Górniczej, która zrobi wszystko, aby dobrze zainaugurować rozgrywki w TBL. Bardzo dużo będzie zależało od postawy nowego nabytku Trefla – środkowego DeShawna Paintera. Mój typ: Trefl +3

Wojtek K.: Kolejny beniaminek zaczyna sezon od meczu u siebie z wyżej notowanym rywalem – tym razem stawiam na gości z Sopotu, którzy przystępują do sezonu chyba z najniższego w ostatnich latach pułapu. W rzeczywistości Trefl jednak może okazać się mocnym graczem i sporo w tych rozgrywkach namieszać. Mecz w Dąbrowie Górniczej będzie dla sopocian dobrym przetarciem przed kolejnymi spotkaniami, a swoje zrobi duet Painter-Leończyk.
Mój typ: Trefl +6

Rosa Radom – Polfarmex Kutno
(5.10.14, godz. 17:00)

K. Czyż: Po najlepszym sezonie w historii klubu, zespół z Radomia wchodzi w nową kampanię z dużymi nadziejami. Trzon drużyny został praktycznie wymieniony, ale wydaje się, że jakość zawodników została zachowana. W pierwszej kolejce przyjdzie im zmierzyć się z beniaminkiem z Kutna i jedyną opcją na to spotkanie, jest przekonywujące zwycięstwo. Myślę, że szybko przypomni o sobie John Turek, a trener Kamiński wykorzysta w większym wymiarze czasowym Damiana Jeszke i Daniela Szymkiewicza, który zaliczył kilka świetnych spotkań w sparingach. Radomianie zaczną od mocnego uderzenia. Mój typ: Rosa +17

Ł. Lech: Podopieczni trenera Kamińskiego poprzedni sezon zakończyli na historycznym, czwartym miejscu. Ciężko przepracowany okres przygotowawczy dał o sobie znać w sparingach, Radomianie bowiem przegrali tylko raz. Ciekawy obwód i solidni podkoszowi może być skutecznym środkiem do walki o medal. Mój typ: Rosa +10

Wojtek K.: Radomianie nie spoczywają na laurach i za cel w tym sezonie stawiają sobie poprawienie ubiegłorocznego sukcesu. Ekipa trenera Kamińskiego prezentuje się bardzo ciekawie, a gwiazdą drużyny powinien być wracający do Polski John Turek – to on powinien poprowadzić gospodarzy do przekonującego zwycięstwa.
Mój typ: Rosa +11

P. Olejnik: Poprawa rezultatu z poprzedniego sezonu to cel podopiecznych Wojciecha Kamińskiego. Współpraca Kamila Łączyńskiego z Johnem Turkiem zapowiada się bardzo ciekawie. Amerykanin powinien być liderem drużyny i poprowadzić ją do przekonywującego zwycięstwa z beniaminkiem z Kutna. Polfarmex nie powinien stworzyć problemów Radomianom.

Mój typ: Rosa +14

Polpharma Starogard Gdański – Jezioro Tarnobrzeg
(5.10.14, godz. 17:00)

K. Czyż: „Klasyk” Tauron Basket Ligi trafił nam się już w pierwszej kolejce. Dwie praktycznie najsłabsze drużyny ubiegłego sezonu skrzyżują swoje, ostre jak brzytwa, miecze w Starogardzie i powalczą o pierwsze zwycięstwo. Stawiam na gospodarzy, bo przewaga parkietu to wystarczający powód w tej rywalizacji, żeby uznać Polpharmę za faworytów. Ciekaw jestem występy rozgrywającego gospodarzy – Rodneya Blackmona i wydaje się, że gracz z USA nie mógł trafić lepiej – Jezioro w pierwszej kolejce to świetna okazja żeby podbić serca kibiców. Mój typ: Polpharma +10

Ł. Lech: Prawdziwy hit dołu tabeli PLK. Jeśli obie drużyny zaprezentuję podobną formę do tej z przed roku, to ta wygrana może być jedyną i niepowtarzalną okazją do tego, aby zagościć w górnej połówce tabeli. Postawię na szóstego zawodnika jakim są kibice. Sorry wszyscy kibice Jeziora. Mój typ: Polpharma +9

Wojtek K.: W minionym sezonie starcia obu ekip były prawdziwym „szlagierem”, nie inaczej będzie pewnie i w tym roku, tym bardziej, że z grona potencjalnych „szlagierowców” wypadła Kotwica. Stawiam na gospodarzy, którym na pewno pomoże przewaga własnego parkietu.
Mój typ: Polpharma +8

P.Olejnik: „El Clasico” dolnych rejonów tabeli TBL. Obie drużyny zapewne będą grały o miejsca 11-16. Po tej kolejce jednak jedna z drużyn będzie w górze tabeli. Tą ekipą powinna być Polpharma. Podopieczni Tomasza Jankowskiego na pewno będą wspomagani przez swoich wiernych kibiców. To jeden z głównych atutów, który przemawia za drużyną popularnego „Jankesa”.

Mój typ: Polpharma +9

PGE Turów Zgorzelec – Energa Czarni Słupsk
(5.10.14, godz. 18:00)

K. Czyż: Według mnie zdecydowany hit pierwszej kolejki i spotkanie, które powinno dostarczyć nam wielu emocji. W Zgorzelcu nie opadł jeszcze kurz po finałowej bitwie ze Stelmetem i wielkim sukcesie zespołu, a na inaugurację przyjdzie im się zmierzyć z bardzo niewygodnym rywalem. Wydaje mi się jednak, że Turów jest nieco niedoceniany w przedsezonowych zapowiedziach, a przecież nie można zapominać, że mistrz Polski utrzymał trzon swojego zespołu, a do tego dołożył „Mr Dracule” jak celnie nazwał Vlada Moldoveanu jeden z użytkowników twittera. Zobaczymy czy Nemanja Jaramaz ciągle jest w gazie po spotkaniu o Superpuchar, ale myślę, że gospodarze udanie rozpoczną nowy sezon i pokonają gości ze Słupska. Mój typ: Turów +8

Ł. Lech: Z głębokiego dołu przeskakujemy już na same szczyty Tauron Basket Ligi. Mimo, że Turów nie błysnął w Superpucharze, to jest to chyba najmocniejszy kandydat do kolejnego złota. Choć Słupszczanie są bardzo niewygodnym rywalem, to jednak podopieczni trenera Rajkovica wyjdą z tego spotkania z tarczą. W świetnej dyspozycji są Chyliński i Jaramaz, a pod basketem dobrze radzi sobie Kulig, który przetestuje nowy nabytek Czarnych Panter –  Callistusa Ezukwiu. Mój typ: Turów +6

Wojtek K.: Turów w meczu o Superpuchar może i nie zachwycił, ale na wciąż bardzo nierówno grających Czarnych powinno to wystarczyć. Niemniej na pewno nie będzie to mecz do jednego kosza, a sporo krwi gospodarzom na pewno popsuje Calistus Eziukwu.
Turów ma jednak szerszy i silniejszy skład i nawet mimo kilku osłabień powinien odnieść zwycięstwo.
Mój typ: Turów +5

P.Olejnik: Turów powinien z meczu na mecz wchodzić na wyższy poziom. W spotkaniu o superpuchar nie zachwycili jednak na ekipę ze Słupska powinno to wystarczyć. Czarni na pewno łatwo się nie poddadzą i nie będzie to jednostronne widowisko. Ponownie liderami Czarno-Zielonych powinni być Jaramaz i Chyliński.

Mój typ: Turów +8

AZS Koszalin – Asseco Gdynia
(5.10.14, godz. 20:00)

K. Czyż: Drugie spotkanie w tej serii spotkań, które powinno znaleźć szerokie grono odbiorców. Balonik w Koszalinie chyba jeszcze nigdy nie był nadmuchany tak mocno jak w tym roku. Skład na papierze wygląda imponująco i AZS będzie musiał radzić sobie z presją w tym sezonie. Woods, Szewczyk, Swanson – gospodarze nie mają w tym roku wymówek. Zaryzykowali, zbudowali skład po swojej myśli i trzeba będzie ich oceniać najtwardszą skalą. Asseco wydaje się dobrym rywalem na początek i mimo, że osobiście uważam, że zespół z Gdyni w tym sezonie zaskoczy niejedną osobę to w pierwszej kolejce stawiam na AZS i popisy nowych gwiazd gospodarzy. Mój typ: AZS +11

Ł. Lech: Akademicy zrobili chyba najlepsze ruchy transferowe, przynajmniej na papierze. Szczerze wątpię, żeby Woods był w takiej dyspozycji jak kilka lat temu zgarniając statuetkę MVP w barwach Asseco Prokomu, jednak niepodważalnie wciąż będzie bardzo groźnym graczem. Do tego jeszcze Szewczyk, który mimo zaawansowanego koszykarsko wieku powinien z powodzeniem radzić sobie w pomalowanym. Asseco choć mocno postawiło na młodzież, to trzon zespołu w postaci A.J Waltona i Piotra Szczotki pozostaje bez zmian. Stawiam na świetny mecz Woodsa i pewne zwycięstwo zespołu z Koszalina. Mój typ: AZS +13

Wojtek K.: Pierwszy raz w historii AZS przystępuje do nowego sezonu jako jeden z faworytów – skład Akademików na papierze rzeczywiście prezentuje się imponująco, w ich grze wciąż widać jeszcze wiele słabości. Asseco z kolei przypomina zespół zeszłoroczny, który – jak pamiętamy – sprawiał rywalom wiele kłopotów. Akademicy, choć są faworytami spotkania, mogą mieć więc sporo kłopotów z rywalem, ostatecznie jednak mają więcej atutów, aby wygrać. Tak też się stanie, a na parkiecie błyśnie Q. Woods.
Mój typ: AZS +10

P.Olejnik: Akademicy są stawiani w roli liderów, zarówno w tym spotkaniu jak i w kontekście walki o medale. Wszystko za sprawą ruchów transferowych jakich dokonali włodarze AZS-u. Qyntel Woods, Szymon Szewczyk i Dante Swanson nie są to anonimowi gracze. W Gdyni postawiono przede wszystkim na młodych graczy. Spodziewam się dobrego meczu, wracającego do polskiej ligi „Mr.Q” i pewnego zwycięstwa Koszalinian.
Mój typ: AZS +12

WKS Śląsk Wrocław – Wilki Morskie Szczecin
(7.10.14, godz. 19:00)

K. Czyż: Kolejkę zakończymy we Wrocławiu, gdzie przyjedzie debiutant ze Szczecina. Nie wydaje mi się jednak, żeby dobrze wspominali tę podróż i zespół z Dolnego Śląska powinien dać gościom pierwszą lekcję w tych rozgrywkach. Trevor Releford to jedyna nadzieja Wilków na wyszarpanie Śląskowi punktów, ale to ciągle może być za mało żeby wywieźć z Orbity 2 oczka. Śląsk może nie prezentuje się jakoś nadzwyczajnie, ale trio Skibniewski-Dłoniak-Mladenovic w zupełności wystarczy, żeby nie rozczarować swoich kibiców w ten wtorkowy wieczór. Mój typ: Śląsk +10

Ł. Lech: Choć Śląsk w ostatnich spotkaniach nie pokazał na co ich stać, to myślę, że inauguracyjne spotkanie z Wilkami będzie tym przełomowym. Może więcej minut dostanie Maldenovic, który do spółki z Tricem i Dłoniakiem załatwi Wrocławianom pierwsze zwycięstwo. Mój typ: Śląsk +11

Wojtek K.: Bardzo ciekawie zapowiadający się mecz – wrocławianie mają ciekawy zespół i dobrze spisywali się w ostatnich meczach, szczecinianie zaś wciąż nie złapali swojego rytmu. Podkoszowy pojedynek Mladenovic-Harris powinien być jednym z ciekawszych starć w meczu, wynik rozstrzygną jednak obwodowi Śląska.
Mój typ: Śląsk +9

P.Olejnik: Na Dolny Śląsk sprowadzono ciekawe nazwiska. Trice, Dłoniak, Mladenovic, Kinnard i dodając do tego m.in. Roberta Skibniewskiego i Michała Gabińskiego, mamy ciekawą drużynę. Powinna ona odnieść we wtorkowy wieczór swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Wilki czeka prawie 400 kilometrowa podroż, której zapewne dobrze wspominać nie będą.

Mój typ: Śląsk +12

Pin It

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.