W hicie 17. kolejki Tauron Basket Ligi Anwil Włocławek wysoko uległ przyjezdnej drużynie z Zielonej Góry. Gospodarze nie mogli znaleźć sposobu na skutecznych zawodników Stelmetu, którzy trafili aż szesnastokrotnie zza linii rzutów za 3 punkty. Fantastyczną pierwszą kwartę zaliczyła Aaron Cel, który rzucił 12pkt i w całym meczu trafił wszystkie 6 prób rzutów. Niestety dla Anwilu, po raz kolejny w tych rozgrywkach zawiódł Dusan Katnić, pudłujący 11 z 14 rzutów z pola gry.
Choć początkowe minuty mogły wróżyć wyrównane widowisko, to już pod koniec pierwszej kwarty zawodnicy drużyny gości odnaleźli właściwy rytm i szybko zdystansowali się od przeciwników.Warto podkreślić, iż w ekipie Mihailo Uvalina zabrakło dwóch zawodników z pozycji numer 2 – Kamila Chanasa i Przemysława Zamojskiego. Miejsce w piątce zajął wśród gości Maciej Kucharek. Bohaterem odsłony numer 1 okazał się Aaron Cel, a Francuz z polskim paszportem był bezbłędny trafiając dwukrotnie zza łuku czy po minięciach obrońców gospodarzy (24-17 Stelmet).
W drugim fragmencie gry świetnie spisywali się zadaniowcy i zmiennicy Mihailo Uvalina. Szybkie 5 punktów Macieja Kucharka oraz mocne wejście z ławki Craiga Brackinsa (7pkt) nie tylko pchnęło Stelmet w stronę budowania przewagi, ale również podcięły ofensywne zapędy Anwilu. Kończące kwartę trójki Łukasza Koszarka oraz Mantasa Cesnauskisa wyprowadziły gości na 13-punktową przewagę (48-35).
W połowie trzeciej kwarty i po rzucie trzypunktowym Cesnauskisa różnica pomiędzy oboma zespołami wyniosła rekordowe 20 punktów. Mimo wysokiej straty do rywala gracze Miliji Bogicevića nie składali broni, a trafienia Deividasa Dulkysa (5/8 za trzy) oraz Michała Sokołowskiego (6/7 z gry) zniwelowały straty do 11 oczek. Na nieszczęście dla Anwilu ostatnie trzypunktowe trafienie w kwarcie zaliczył Marcin Sroka (70-56).
Czwarta odsłona okazała się nieudaną pogonią Rottweilerów. Trafienia Michała Sokołowskiego (z półdystansu oraz z osobistych), Deividasa Dulkysa (za trzy) oraz dającego świetną zmianę Mikołaja Witlińskiego (5pkt) doprowadziły do wyniku 70:76 . Anwil częściej dzielił się piłką , a strefa gości zostawała rozbijana z pominięciem długiego trzymania piłki przez Katnića… Potem jednak znów do głosu powrócili zawodnicy Stelmetu i po serii 9:0 rozstrzygnęli losy spotkania. Wówczas to do kosza z dalekiego dystansu trafiali Brackins i Eyenga.
Aż 6 zawodników z drużyny Mistrza Polski zanotowało na swoim koncie podwójną zdobycz. Imponująca również była skuteczność podopiecznych Mihailo Uvalina, którzy z gry trafiali blisko 60% swoich rzutów. W szeregach włocławskiej ekipy najlepiej spisał się Deividas Dulkys, który z 19 oczkami na koncie był najlepszym strzelcem spotkania.
Stelmet Zielona Góra wygrywając piąty mecz z rzędu pewnie zmierza po zakończenie sezonu zasadniczego na pozycji lidera. Anwil natomiast legitymując się bilansem 10-7 jest na 4. pozycji w tabeli TBL.
Wynik: Anwil Włocławek – Stelmet Zielona Góra 77:94 (17:24, 18:24, 21:22, 21:24)
Anwil Włocławek: Deividas Dulkys 19, Michał Sokołowski 17, Mateusz Kostrzewski 11, Dusan Katnic 9, Seid Hajric 7, Piotr Pamuła 5, Mikołaj Witliński 5, Danilo Mijatovic 4.
Stelmet Zielona Góra: Christian Eyenga 17, Vladimir Dragicevic 16, Aaron Cel 14, Łukasz Koszarek 13, Craig Brackins 12, Maciej Kucharek 10, Mantas Cesnauskis 6, Marcin Sroka 6, Adam Hrycaniuk 0.