AZS wreszcie zwycięski – Akademicy wygrali z Jeziorem 88:66

AZS Koszalin przerwał serię trzech porażek i zrewanżował się Stabillowi Jezioro za klęskę w Tarnobrzegu w pierwszej rundzie – Akademicy pewnie wygrali 88:66 przez 40 minut kontrolując przebieg spotkania. Najlepszym strzelcem AZS-u był powracający po kontuzji LaceDarius Dunn (17 pkt., 6zb., 5 as.), bardzo dobrze spisał się też Raymond Sykes (16 pkt., 7/9 z gry, 9 zb., 3 as., 3 bl.), a udany powrót do Polski zaliczył Jeff Robinson (12 pkt., 5/6 z gry, 4 zb.). Najlepszym strzelcem gości był Chaisson Allen (17 pkt., 5 prz.).
Ciekawostką jest fakt, że punkty zdobyła cała dziewiętnastka zawodników, która pojawiła się na parkiecie.

Sek

Początek meczu to koszykarski chaos – obie drużyny raziły nieskutecznością (AZS trafił tylko 2 z pierwszych 9 rzutów, Jezioro – 2 z 8), popełniały też mnóstwo prostych strat. Pod koszami nie radził sobie z jednej strony Darrell Harris, z drugiej Andrew Fitzgerald – obaj trafili ledwie po jednym rzucie na cztery próby. Ożywienie do gry gospodarzy wniósł dopiero powracający do TBL Jeff Robinson, który w ciągu pierwszej minuty pobytu na parkiecie zdobył 4 punkty i zebrał dwie piłki, a Akademicy zaliczyli serię 12:0, trafiając wszystkich 5 rzutów z gry. W tym samym czasie Jezioro spudłowało pięć kolejnych prób i AZS wyszedł na prowadzenie 16:5. Goście zdołali się jednak otrząsnąć i pierwszą kwartę zakończyli serią 6:0.
W drugiej kwarcie 9 z 11 pierwszych punktów dla AZS-u zdobył debiutujący na parkiecie LaceDarius Dunn, co pozwoliło gospodarzom odskoczyć na 10 punktów (27:17), w międzyczasie zaś bardzo efektownym blokiem popisał się Jeff Robinson. Gości w grze starali się utrzymywać Doaks i Allen (po 4 pkt.), ale po ośmiu (!) kolejnych punktach Raymonda Sykesa AZS prowadził już 11 punktami (35:24).
W pierwszej połowie gracze Jeziora rzucali na tragicznej, ledwie 29% skuteczności, AZS z kolei spudłował wszystkich 6 prób z dystansu. Niemoc tę przerwali na początku 3. kwarty celnymi trójkami Piotr Dąbrowski i Oded Brandwein (dwukrotnie!), dzięki czemu AZS wyszedł na 17-punktowe prowadzenie (49:32). Gości w grze starał się utrzymywać Szymon Łukasiak (5 pkt. i 3 zb. w 4 minuty), ale swoją trzecią trójkę w kwarcie trafił Brandwein i przewaga gospodarzy urosła do 19 oczek (54:35). Jeziorowcy zaliczyli później serię 6:0 wykorzystując niefrasobliwość AZS-u, ale gospodarze odpowiedzieli serię 5:0 i do końca trzeciej kwarty utrzymywali kilkunastopunktowe prowadzenie (61:45).
Ostatnią odsłonę od serii 4:0 zaczęli goście, później jednak dominowali gospodarze – efektowne wejścia podkoszowe zaliczali Robinson i Sykes, ten drugi popisał się też świetnym bolkiem, a po trójce Piotra Dąbrowskiego AZS prowadził już 20 punktami (70:50). Gości próbował poderwać jeszcze Chaisson Allen (4 pkt. z rzędu), ale swoje po obu stronach parkietu robił Sykes, który zaliczył dwa efektowne wejścia pod kosz i kolejny, trzeci już, spektakularny blok. Po trójkach Allena i Nowakowskiego Jezioro zdołało co prawda zmniejszyć jeszcze stratę do 16 oczek, ale trójką odpowiedział Wołoszyn (dzięki czemu cała dziesiątka graczy AZS-u zdobyła punkty!), kolejnym efektownym wsadem popisał się Sykes a równo z syreną za trzy trafił Dunn i AZS ostatecznie wygrał 88:66.

AZS Koszalin – Stabill Jezioro Tarnobrzeg 88:66 (16:11,22:15,23:19, 27:21)

AZS: Dunn 17, Sykes 16, Brandwein 15, Robinson 12, Henry 7, Mielczarek 6, Dąbrowski 6, Harris 5, Wołoszyn 3, Raczyński 1.

Stabill Jezioro: Allen 17, Łukasiak 11, Hamilton 9, Nowakowski 8, Doaks 7, Fitzgerald 5, Krajniewski 4, Patoka 3, Goffney 2.

Pin It

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.