Zielonogórski fenomen

Bartek Łukomski ( www.wiedzasportowa.blog.pl )

Czy ktoś z was pamięta drużynę w Polskiej Lidze Koszykówki, która w swoim trzecim sezonie na najwyższym szczeblu rozgrywek zajmowałaby drugie miejsce? Liczyła się o mistrzostwo? Oraz nieźle prezentowałaby się w europejskich pucharach? Szczerze ja takiej nie pamiętam.

Stelmet Zielona Góra, jest właśnie przykładem takiej drużyny. Po latach spędzonych za zapleczu ekstraklasy w sezonie 2009/2010 udało im się awansować do najlepszej klasy rozgrywek. Liderami tamtego zespołu byli Marcin Flieger, Grzegorz Kukiełka, czy Rafał Rajewicz.

Obecnie zielonogórzanie posiadają zbilansowaną  drużynę posiadającą dobrych zawodników na wszystkich pozycjach. Liczą się w walce o mistrzostwo i mają realna szanse za zajęcie pierwszego miejsca przed fazą play off.

Trener

Na pewno ogromna w tym zasługa Mihailo Uvalina. Serbski szkoleniowiec jest znany już polskim kibicom. W sezonie 2007/2008 miał okazje prowadzić Polpak Świecie, z którym awansował do półfinału play off. Objął on stanowisko szkoleniowca po Tomaszu Jankowskim i jak na razie nie zawodzi kibiców w Zielonej Górze. W pierwszym sezonie pracy z tą drużyną udało mu się zdobyć brązowy medal. W tych rozgrywkach, pewnie chce poprawić sukces z przed roku.

Zawodnicy

Walter Hodge przypomina mi nieco swoją grą Lyna Greer`a, za jego czasów w Śląsku Wrocław. Obaj niezwykle dynamiczni, niewysocy, świetnie dzielący się piłka, z ogromnym potencjałem rzutowym. Hodge według mnie jest graczem kompletnym, świetnym liderem zespołu, potrafi wziąć na siebie ciężar gry w kluczowych momentach spotkania. Rzadko kiedy zawodzi. Jego statystyki mówią same za siebie 20.0 pkt. 5.6 asysty i prawie 2 przechwyty na mecz.

Mogę zaryzykować stwierdzenie, ze to jeden z najlepszych zawodników jaki pojawił się w naszej lidze na przestrzeni ostatnich 15 lat.

Quinton Hosley w przeszłości reprezentował takie kluby jak Real Madryt, czy Galatsaray Stambuł. Został ściągnięty do Zielonej Góry aby stworzyć z Hodge`m duet, który poprowadzi Stelmet do mistrzostwa i zdetronizuje w końcu Asseco Prokom. Jak na razie Hosley nie zawodzi. Wykręca statystyki na poziomie 16.1 pkt. i 5.4 zbiórek. Mam nadzieje, że kontuzja, której nabawił się w ostatnich dniach nie wpłynie na jego jakość gry.

Dejan Borovnjak dołączył do drużyny najpóźniej, bo dopiero nieco ponad miesiąc temu. W trzech pierwszy meczach rzucał średnio 24,6 pkt. Debiut marzenie. Dla mnie, jednak jest to zawodnik zagadka. Dopiero przekonamy się na co go stać. Jeśli uda mu się grać na podobnym poziomie co w pierwszych trzech spotkaniach i utrzymać taką formę w play off`ach to w Zielonej Górze mogą być spokojni o finał.

Kamil Chanas człowiek z Wrocławia. Wychowanek Śląska. Niezły strzelec. W obecnym sezonie kręci, jednak odrobinę gorsze statystyki niż w poprzednim – 8,7 pkt. 30 % za trzy punkty. Mimo tego nie stracił zaufania trenera Uvalina. Na siedemnaście meczów w tym sezonie, w piętnastu wychodził w pierwszej piątce.

Oliver Stević zawodnik znany z polskich parkietów, grał w Śląsku Wrocław w latach 2006-2009. Jest to znakomity walczak o dużym koszykarskim IQ. Rzuca średnio 10.3 pkt, i zbiera prawie 8 piłek na mecz.

Do tego dochodzi dobre uzupełnienie w ławki w postaci Mantasa Cesnauskisa, Roba Jonesa i Łukasza Seweryna.

Cele

Stelmet Zielona Góra ma według mnie największe szanse na przerwanie dziewięcioletniej dominacji Asseco Prokomu w lidze. Mają kompletny skład z zawodnikami, o których będzie jeszcze głośno w Europie. Finał to plan minimum.

Dobre występy w lidze idą w parze z niezłymi w Eurocup. Zielonogórzanie walczą obecnie z europejską czołówką o 1/8 finału. Po czterech latach od awansu do Ekstraklasy mają szanse osiągnąć historyczny sukces i zaistnieć na mapie Europy.

 

Pin It

4 komentarze/y

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.