Emocje w Madrycie, komplet zwycięstw czterech niepokonanych dotąd drużyn, świetna postawa Maćka Lampe – to najciekawsze z wydarzeń trzeciej kolejki Top 16 Euroligi.

Zaczynamy od drużyny, która na obecnym etapie najbardziej nas interesuje, a więc Caja Laboral Baskonia, która od momentu przejęcie jej przez Zan Tabaka przeszła wewnętrzną metamorfozę.

Ekipa z Baskonii pokonała przed własną publicznością bez większych problemów Besiktas 77:51. Najlepszym graczem jej zespołu był po raz kolejny Maciej Lampe, co powinno cieszyć kibiców szczególnie w Polsce. Nasz rodak uzyskał w tym meczu 12 punktów, 10 zbiórek, 2 asysty i 3 bloki przebywając na parkiecie zaledwie przez 17 i pół minuty. Caja po bardzo słabym początku sezonu teraz zdaje się być na fali wznoszącej i jest niepokonana od początku grudnia.

Sporo cieakawego działo się za to w Madrycie, gdzie Real rzutem na taśmę (celna trójka Sergio Rodrigueza po świetnie rozplanowanej akcji trenera Pablo Laso) pokonał Żalgiris Kowno. Litwini mogli wywieźć punkty z Madrytu, jednak popełnili w końcówce meczu niewymuszone błędy, takie jak nie wyprowadzenie na czas piłki zza lini bocznej. Doszło tam również do przepychanek między zawodnikami, w których największy udział miał zadziorny Rudy Fernandez.

Drugiej porażki doznał obrońca tytułu – Oympiacos Pireus, który uległ w Katalonii Barcelonie. Motorem napędowym okazał się Ante Tomic – 15pkt,12zb.

Kolejny dobry występ zanotował Bobby Brown, który ze swoimi 20 punktami poprowadził Sienę do zwycięstwa nad rewelacją rozgrywek – Khimki Moskwa.

Graczem kolejki został Ricky Hickman, który z 24 punktami, 5 asystami i zbiórkami dał zwycięstwo swojemu Maccabi nad naszpikowanym gwiazdami Ulkerem 91:73.

Wyniki:

Grupa E

• CSKA – Brose Baskets 90:83
• Panathinaikos – Unicaja 78:73
• Efes – Alba 71:62
• Real – Żalgiris 75:74

Grupa F

• Maccabi – Ulker 91:73
• Caja – Besiktas 77:51
• Siena – Khimki 82:76
• Barcelona – Oymipacos 76:68