Łatwa i przyjemna wygrana nad Szwajcarami.

Reprezentacja Polski pokonała Szwajcarię 111:67 w szóstym meczu eliminacji do mistrzostw Europy koszykarzy i umocniła się na drugim miejscu w grupie E. Podopieczni Alesa Pipana znacznie przybliżyli się do awansu do finałowego turnieju na Słowenii. Najlepszy mecz w historii swoich występów z orzełkiem na piersi rozegrał Marcin Gortat, zdobywca: 31 punktów i 13 zbiórek. Dla Polaków było to dopiero pierwsze zwycięstwo na własnym terenie. Dotychczas w eliminacjach wygrywali tylko na wyjazdach ostatnio z Antwerpii z Belgią, wcześniej w Tiranie z Albanią i w Fryburgu właśnie ze Szwajcarią. Poprzednie spotkanie z ekipą Helwetów Polacy wygrali gładko 88:66.

W Zielonej Górze przy wypełnionej po brzegi hali, nie mieli żadnego problemu z reprezentacją Szwajcarii i odnieśli najłatwiejsze zwycięstwo w tych eliminacjach. Od pierwszych minut podopieczni Alesa Pipana dominowali w ofensywie, odskakując rywalom na bezpieczną dla nas przewagę.

Po zaledwie czterech minutach było już 12:2 dla biało-czerwonych a trener Helwetów musiał ratować się przerwą na żądanie. Niewiele ona pomogła, ponieważ Polacy jeszcze przed syreną kończącą premierową odsłonę mieli 19 oczek przewagi.

Szwajcarski kosz dziurawiony był niewiele mniej w drugiej kwarcie. Po trójkach Mateusza Ponitki i Michała Ignerskiego objęlismy najwyższe prowadzenie 55:29. Nasi koszykarze jedynie na początku trzeciej kwarty nieco przysnęli. Pozwolili wówczas Szwajcarom na serię 12:0, a wyróżniającą się postacią w ich szeregach był Dusan Mladjan, autor 20 punktów. Zmiana rozgrywającego z Łukasza Koszarka na Roberta Skibniewskiego wniosła nieco ożywienia w szeregi biało-czerwonych. Skiba potwierdził w tym meczu swoją wysoką dyspozycję w rzutach za trzy punkty podczas eliminacji do słoweńskiego Eurobasketu (2×3 pkt) a ponadto popisywał się świetnymi dograniami piłki do Marcina Gortata i Damiana Kuliga. W pierwszym przypadku Gortat z impetem wsadził piłkę do kosza (była to najładniejsza akcja meczu), w drugim znalazł biegnącego pod kosz Kuliga, podając do zawodnika pod nogami szwajcarskiego obrońcy.

Po kilku minutach Polacy znów szarżowali kosz rywala, a raz za razem punktował najlepszy tego dnia Marcin Gortat. Środkowy Phoenix Suns miał 31 punktów przy bardzo wysokiej skuteczności – 14/17 z gry. W swoim dorobku zapisał również: 13 zbiórek, 3 asysty i 3 bloki.

Double-double zanotował również Michał Ignerski, który zdobył 17 punktów i zebrał 11 piłek.

Polacy dominowali w polu trzech sekund, wygrywając walkę na deskach 46-30. Świetnie prezentowali się na nasi obwodowi gracze trafiając z blisko 43% skutecznością zza łuku (Helweci notowali 33% w tym elemencie gry).

W drugim niedzielnym meczu naszej grupy Finlandia rozbiła na wyjeździe Albanię 95:52 i z bilansem 5-0 pewnie przewodzi grupie E.
W przedostatnim meczu eliminacji Polacy zmierzą się właśnie z Finlandią. Spotkanie w Helsinkach rozpocznie się w najbliższą środę o godzinie 19.

Wynik: Polska – Szwajcaria 111:67 (32:16, 24:16, 28:26, 27:9)

Polska: Marcin Gortat 31 (13 zb), Michał Ignerski 17 (11 zb), Dardan Berisha 14, Robert Skibniewski 12 (6as), Przemysław Zamojski 12, Łukasz Koszarek 9, Mateusz Ponitka 7, Adam Waczyński 4, Przemysław Karnowski 3, Damian Kulig 2, Łukasz Wiśniewski 0, Jakub Wojciechowski 0.

Szwajcaria: Mladjan 20, Vogt 17, Dubas 11 (10 zb), Stockalper 8, Petkovic 4, Kazadi 4, Dos Santos 3, Louissaint 0, Kovac 0, Ramseier 0.

Pin It

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.