Co słychać w Zgorzelcu?

Dawno nie pisaliśmy o ruchach transferowych w Turowie Zgorzelec więc śpieszymy nadrobić zaległości, a w ostatnich dniach wyjaśniło się kilka spraw. Kolejnych kilka niebawem może się rozstrzygnąć.


Najważniejszą wiadomością dla zgorzeleckich kibiców jest to, że najlepszy gracz Turowa w poprzednim sezonie Torey Thomas nie przedłużył umowy z klubem. Trener Jacek Winnicki był bardzo zainteresowany dalszą współpracą z amerykańskim rozgrywającym, ale ten postawił zbyt wygórowane warunki finansowe i zainteresowanym stronom nie udało się dojść do porozumienia.

Jego następcą ma być Ronald Moore, który ostatni sezon spędził w drużynie wicemistrza Słowacji BK SPU Nitra. Amerykanin ma 23 lata, mierzy 183 cm. W poprzednich rozgrywkach w 48 meczach notował średnio 16.9 pkt., 5 zb i 6.9 ast. Winnicki uważa, że może być jeszcze lepszym koszykarzem niż uwielbiany w Zgorzelcu Thomas.

Kontrakty podpisali już Michał Chyliński, Artur Mielczarek, Konrad Wysocki, Michał Gabiński i David Jackson. Blisko tego są Daniel Kickert, Aaron Cel i Julian Vaughn.

Konrad Wysocki zastanawiał się czy przedłużyć umowę z PGE ponieważ otrzymał poważną propozycję z Asseco Prokomu, ale zdecydował się podpisać kontrakt na kolejny rok w Zgorzelcu widząc szansę na awans do Euroligi.  W przypadku Gabińskiego klub wykorzystał klauzulę w kontrakcie 1+1 czyli automatycznie przedłużając umowę z zawodnikiem na następny sezon. Potwierdza to tylko, że Winnicki darzy swojego skrzydłowego dużym zaufaniem. Dosyć szybko władze klubu dogadały się także z Jacksonem, a bardzo prawdopodobne jest to także w wypadku Kickerta, który miał bardzo udaną druga połowę sezonu 2010/11.

Michał Chyliński wraca do koszykówki po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją. Był już zawodnikiem Turowa tuż przed swoim pechowym urazem. Zdobywał wtedy średnio 9 punktów w 23.5 minuty. Forma grającego na „dwójce” zawodnika jest wielką niewiadomą, jednak po kilku treningach sztab szkoleniowy postanowił mu zaufać.

Kto nowy oprócz Morre’a może trafić do zespołu? Pierwszy gracz to absolwent uniwersytetu Georgetown Julian Vaughn. W ostatnim sezonie w rozgrywkach NCAA notował 7.8 pkt. i 6.1 zb. Amerykański center ma 206 cm i waży 114 kg. Nie jest to gracz z wielkimi umiejętnościami technicznymi. Bardziej bazuje na swojej sile, ale w polskiej Ekstraklasie tacy gracze pod koszem są bardzo cenieni więc może to być dobry ruch Turowa.

Artur Mielczarek ostanie lata spędził na Słowacji grając w drużynie prowadzonej przez Jerzego Chudeusza Nova Ves. W rozgrywkach 2010/11 notował 8.2 punktów i 3.5 zbiórki. Jest wychowankiem Śląska Wrocław dla, którego rozegrał 7 spotkań w PLK.

No pozycję rezerwowego silnego skrzydłowego szykowany jest Francuz z polskim paszportem Aaron Cel. 24-latek mierzy 203 cm i poprzednio grał we francuskim drugoligowcu Hermine Nantes Atlantique. Jako gracz pierwszej piątki rzucał 12 punktów i zbierał 6 piłek w każdym meczu.

Pod uwagę brany jest także angaż 31-letniego Litwina Giedriusa Gustasa. Jest to znany w Polsce gracz ponieważ grał ostatnio bardzo udanie w Treflu Sopot (10.5 pkt., 2 ast.). Gustas to były gracz m.in. Zalgirisu Kowno i Dynama Moskwa. W latach 2003-2007 grał w reprezentacji Litwy zdobywając z nią mistrzostwo Europy w 2007 roku.

29 września PGE Turów Zgorzelec czeka pierwsze spotkanie eliminacyjne do Euroligi z Chimkami Moskwa.

 

 

 

Pin It

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.