Kinnard rozstrzelał Turów

Siódmy mecz w Zgorzelcu zadecyduje o finałowym przeciwniku dla Asseco Prokomu

Trefl Sopot – PGE Turów Zgorzelec
Wynik: 93:79 (26:13, 17:22, 26:21, 24:23)

Punktowali:
Trefl: Lawrence Kinnard 28, Adam Waczyński 20, Paweł Kikowski 14, Filip Dylewicz 12, Marcin Stefański 6, Dragan Ceranić 5, Lorinza Harrington 4, Slobodan Ljubotina 3, Paweł Malesa 1

PGE Turów: Torey Thomas 20, Daniel Kickert 15, Konrad Wysocki 14, Michael Kuebler 10, Michał Gabiński 8, David Jackson 5, Ivan Zigeranović 3, Bartosz Bochno 2, Mateusz Jarmakowicz 2, Marko Brkić 0, Robert Tomaszek 0.

MVP spotkania: Lawrence Kinnard i jego 28 oczek (5/8 za trzy punkty; przy 7 zbiórkach)

Wyraźnie zawiedli i zabrakło ich punktów: Robert Tomaszek (5 fauli w 16minut i tylko jedna zbiórka, bez punktów!), Marko Brkić (23 minuty w grze, tylko jedna zbiórka, a konto punktowe też czyste – przy drugim graczu pierwszej piątki Turowa!!) oraz David Jackson (2/7 z gry, 5 oczek i jedna zbiórka, bez asysty..)

Liczba meczu:  52 – procent – taką skuteczność za trzy punkty (9/17) prezentowali gracze Karlisa Muiznieksa. Obok Kinnarda trafiali Waczyński (2/3 zza łuku i 20 oczek), Kikowski i Dylewicz (po razie).

Zabrakło w tym spotkaniu: dokładności i skuteczności w ataku gości (52 z gry i 38% za trzy miał Turów, a odpowiednio aż 62% i 52% mieli gospodarze!); ponadto bez kontuzjowanego Giedrisa Gustasa gospodarze zespołowo odnotowali 18 asyst, przyjezdni tylko 9.. 7 asyst miał – grający naprzeciwko Torey’a Thomasa – Lorinza Harrington.

Kluczowy moment meczu: na siedem minut przed końcem 4. kwarty swoją serię siedmiu oczek zakończył Daniel Kickert. Wówczas na tablicy widniał wynik 71-65 dla Trefla. Kolejna trójka Kinnarda i cztery z rzędu punkty Dylewicza zapewniły jednak miejscowym większą przewagę, której nie oddali już do końcowej syreny!

Mecz numer 7  i  ostatni w serii odbędzie się w środę w Zgorzelcu.

Pin It

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.