Anwil lepszy od Kinga, w rewanżu za play off

konferencja-kwiatkowski-milicic4Russell Robinson (19 pkt) i Taylor Brown (22 pkt) rządzili ofensywą Kinga Szczecin i próbowali odgryźć się za porażkę (1-3) w play off 2016. Wówczas to skład Anwilu wyglądał inaczej, a po drugiej stronie, drużyny ze Szczecina, oglądaliśmy Pawła Leończyka (12 pkt i 9 zb), jednego z głównych autorów Anwilu, podczas wczorajszej wygranej włocławian. Igor Milicić już nie czekał na rozwój wydarzeń na boisku, jak to miało miejsce podczas porażki w Stargardzie Gdańskim i tym razem wrzucił do pierwszej piątki Toney’a McCray’a (15 pkt). Amerykanin znów znalazł się na pierwszym planie , w ataku Anwilu, zdobywając oczko mniej niż w Starogardzie.

Milicić znów atak swojej drużyny koncentrował wokół podkoszowych, Leończyka i Josipa Sobina. Chorwacki podkoszowy nie tylko popisał się wynikami bliskimi dubletu (16 pkt i 9 zb), ale również wyraźnie górował w pojedynkach 1 – na – 1 przeciwko Zachowi Robbinsowi (8 pkt). Sobin potrafił seryjnie zdobywać punkty i budować przewagę gospodarzy. Dodatkowo przebudził się Kamil Łączyński, który po słabej inauguracji – błędach i przestrzelonych rzutach – pokazał się z jak najlepszej strony. Celne trójki (3 z 5) i asysty (6) rozgrywającego budowały przewagę włocławian w drugiej odsłonie, wygranej przez miejscowych 12 oczkami.

Niestety w końcówce meczu popularny Łączka doznał urazu , tak jak pod koniec drugiej kwarty Michał Chyliński. Dopiero dziś poznamy powagę obu kontuzji (małych czy dużych) graczy Anwilu. Pocieszający jest fakt, iż tym razem Igor Milić dał więcej pograć swoim rezerwowym , a Kacper Młynarski (6 pkt) i Robert Skibniewski (6 pkt i 5 as) dołożyli cegiełkę przy wygranej numer 1 zespołu. Gorzej i bez komentarza pozostawię występ Borisa Bojanovskky’ego…

Jeśli Anwil myśli o szansach medalowych musi przede wszystkim poprawić (znów) defensywę na obwodzie. Podobnie do meczu z Polpharmą, najlepsi strzelcy rywala zbyt łatwo zdobywali punkty zza łuku (Robinson x 4, Garbacz x 2) , znajdując luki w obronie gospodarzy. A przecież wiadomo było, nie pierwszy raz, iż Marek Łukomski i jego podopieczni preferują granie niską piątką , oddając przy tym sporo rzutów zza łuku (9/26).

Kolejne mecze drużyn; Anwil w Dąbrowie Góniczej z MKSem (niepokonanym po 2 kolejce), King w Szczecinie podejmie PGE Turów. Oba mecze obejrzymy podczas transmisji w Polsat Sport , w przyszły weekend.

Anwil Włocławek – King Szczecin 91:82 (19:20, 27:15, 18:18, 27:29).

Anwil Włocławek: Josip Sobin 16, Toney McCray 15, Kamil Łączyński 15, Paweł Leończyk 12, Tyler Haws 10, Fiodor Dmitriew 8, Robert Skibniewski 6, Kacper Młynarski 6, Michał Chyliński 3, Boris Bojanowsky 0

King Szczecin: Taylor Brown 22, Russell Robinson 19, Marcin Dutkiewicz 10, Jakub Garbacz 8, Zach Robbins 8, Norbert Kulon 7, Paweł Kikowski 5, Michał Nowakowski 3, Szymon Łukasiak 0, Craig Sword 0.

Pin It

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.