Amerykański środkowy, który nie sprawdził się w ekipie Igora Milicića – Garrick Sherman – opuszcza AZS Koszalin. Jego dni w zespole rewelacji rozgrywek są policzone a on sam nie przekonał do siebie ani trenera, ani kolegów z drużyny, a tym bardziej kibiców. Na miejsce zawodnika, który średnio zdobywał 6.9 pkt i 3.4 zb koszalińscy działacze szykują bardziej doświadczonego gracza podkoszowego.
Bolączką 25-letniego Shermana była dyspozycja w kolejnych meczach; Amerykanin nie imponował ani podkoszowymi manewrami w ataku , ani skutecznością spod kosza (46%). Do tego niespecjalnie wykazywał się w obronie (0.3 blk) , momentami rażąc nieporadnością. Na pewno przed oczami fanów AZSu znajdują się przestrzelone rzuty, z najbliższej odległości czy próby nieudanych wsadów (1.7 straty na mecz)Regularnie przegrywał też rywalizację o minuty z Szymonem Szewczykiem…Nic więc dziwnego, że aspirujący do zdobycia drugiego w swojej historii występów w PLK medalu Mistrzostw Polski, chcą dowartościować zespół.
Miejsce absolwenta Notre Dame zajmie w najbliższych dniach środkowy z doświadczeniem na europejskich parkietach. Być może kierownictwu klubu uda się znaleźć równie głośne nazwisko jak Qyntel Woods? Czekamy na oficjalne informacje z klubu.
AKTUALIZACJA: Garrick Sherman wiązany jest z przenosinami do Rosy Radom. Więcej informacji wkrótce…
