W ostatnim dniu starego roku zarówno Anwil Włocławek jak i AZS Koszalin zdecydowali się wykorzystać możliwość przedłużenia kontraktu i odpowiednio prolongowali umowy z Andreą Crosariolem oraz Dante Swansonem. Dla obu graczy oznacza to pozostanie w PLK do końca bieżących rozgrywek.
30-letni ex reprezentant Włoch zadebiutował w Anwilu Włocławek z końcem października i poniekąd zastąpił niechcianego Brandona Browna. Od tamtego czasu – Crosariol – wystąpił w 10 spotkaniach Anwilu, notując przy tym średnie 9.4 punktu i 4.3 zbiórki. Najlepszy jak dotąd mecz Włocha przypadł na konfrontację z Energą Czarnymi Słupsk (20 punktów). Z nim też Rotttweilery wygrały 4 kolejne spotkania, opuszczając najniższe miejsce w ligowej tabeli.
Z kolei 34-letni Amerykanin został sprowadzony do Koszalina w trybie awaryjnym, przy kontuzji Krzysztofa Szubargi. Z miejsca stał się drugim liderem drużyny , obok Qyntela Woodsa. Rekordowy występ Swansona przypadł na 17 punktów podczas konfrontacji z Wikaną Startem Lublin.
Patrząc na obecną sytuację kadrową zarząd AZS-u woli dmuchać na zimne i zabezpieczył się na wypadek późniejszego powrotu , innego obrońcy, Gorana Vrbanca. Również dobre występy gracza pchnęły klub w stronę dalszej współpracy. Swanson jak dotąd notuje średnie 10.7 punktu i 6.6 asysty , bardzo skutecznie kierując poczynaniami kolegów oraz wypełniając wytyczne trenera Igora Milicića. Jak wiemy postawa obrońcy również wpływa na dobre wyniki drużynę i pobyt Akademików w ligowym topie.
