Druga wygrana nad Niemcami i duży krok w kierunku awansu

Reprezentacja Polski kierowana przez Mike’a Taylora pokonała w Bonn Niemców 88:76 w meczu 4. kolejki grupy C kwalifikacji mistrzostw Europy 2015. To trzecia wygrana w grupie i druga z tym rywalem, która znacznie przybliża biało-czerwonych do awansu. Wg obserwatorów meczu był to najlepszy występ naszych koszykarzy na arenie międzynarodowej od kilkunastu lat!

Z pewnością było najlepsze spotkanie Polaków w tegorocznych eliminacjach. Podopieczni amerykańskiego trenera Mike’a Taylora zagrali bardzo dobrze w obronie (wykorzystywaliśmy elementy agresywnej obrony i zdobywaliśmy przechwyty, decydowaliśmy się na podwojenia zawodników czy w końcu udanie zastawialiśmy pod bronioną tablicą) , jak i skutecznie oraz odważnie w ataku. W ofensywie graliśmy zespołowo, dzieląc się mądrze piłką (19 asyst). Popełniliśmy zaledwie siedem strat (w każdym z wcześniejszych trzech spotkań mieli ich ponad 18), wymuszając na Niemcach 17 złych podań. Kluczowe wydawało się jednak zatrzymanie najlepszego strzelca Niemców – Heiko Schaffartzika (tylko 5 pkt).

Bardzo dobrze spisali się nasi środkowi, którzy po nieudanym meczu przeciwko Austrii zagrali na dużo wyższym poziomie i od pierwszych minut potyczki dominowali w podkoszowej rywalizacji. Adam Hrycaniuk miał duży udział w budowaniu przewagi w pierwszej kwarcie, po której Polacy odskoczyli na 11 oczek. Jeszcze lepiej w pierwszej połowie wypadł Damian Kulig, a jego 13 punktów wyraźnie poprawiło notowania naszych podkoszowych. Osobny rozdział meczu napisał Aaron Cel.

Polacy mieli 53 procent skuteczności rzutów za dwa punkty i aż 50 procent za trzy punkty (12 z 24 rzutów). Gospodarze przeważali w walce pod tablicami (33:23), ale ten element nie zadecydował ostatecznie o losach spotkania. Robert Skibniewski nie tylko świetnie kierował grą (sześć asyst), ale zdobywał punkty w ważnych momentach spotkania. Kiedy Polacy znów odskoczyli Niemcom Skiba zdecydował się na dwie trójki, które mocno poderwały Polaków do lepszej gry.

Kolejne minuty były indywidualnym popisem Mateusza Ponitki. Nasz skrzydłowy zagrał koncertową drugą połowę, trafiając kolejne ważne rzuty z dalekiego dystansu. Kiedy Mateusz notował swoje czwarte dystansowe trafienie to Niemcy przecierali oczy ze zdumienia i opuszczali głowy…

W końcu kropkę nad „i” przy polskim zwycięstwie postawił Aaron Cel. Skrzydłowy na 48 sekund przed końcem trafił za trzy i zapewnił naszym dwucyfrową wygraną, znacznie przybliżającą nas do awansu na Eurobasket 2015.

 

Wynik: 88:76 (26:15, 17:26, 23:12, 22:23) dla Polski

Polska: Mateusz Ponitka 19, Aaron Cel 16, Damian Kulig 16, Adam Hrycaniuk 15, Adam Waczyński 12, Robert Skibniewski 8, Przemysław Zamojski 2, Kamil Łączyński 0, Tomasz Gielo 0, Szymon Szewczyk 0.

Niemcy: Dennis Schroeder 20, Daniel Theis 20, Ronin Benzing 19, Maximilian Kleber 6, Heiko Schaffartzik 5, Ellias Harris 4, Karsten Tadda 2, Maik Zirbes 0, Akeem Vargas 0, Andreas Seiferth 0, Lucca Steiger 0.

Pin It

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.