Jordan Callahan nowym rozgrywającym Anwilu

Tak jak pisaliśmy kilka dni temu – działacze Anwilu musieli szybko załatać dziurę po odejściu Dusana Katnicia i wybór padł właśnie na Jordana Callahana, który sezon rozpoczął w Kotwicy Kołobrzeg. Jak narazie Amerykanin dobrze radzi sobie w naszej lidze i ze średnią blisko 16 punktów zajmuje 3 miejsce w klasyfikacji strzelców Tauron Basket Ligi. Trzeba jednak przyznać, że w Kotwicy cała gra była uzależniona właśnie od niego, a najczęściej był jedyną opcją w ataku zespołu znad Bałtyku. W Anwilu także będzie musiał wcielić się w rolę lidera i spróbuje wywiązać się z tego zadania lepiej niż Dusan Katnic, wobec którego ogromne oczekiwania nie znałazły odzwierciedlenia na boisku.

Będzie to bardzo ważny transfer dla ekipy z Włocławka w kontekście końcówki sezonu. Anwil potrzebuje rozgrywającego, który będzie potrafił wnieść kolegów na wyższy poziom, ale także sam będzie kluczową postacią w ofensywie. Nie rozwiązuje to na pewno wszystkich problemów, które zgromadziły się wokół zespołu Milji Bogicevicia, ale Callahan powinnień być bardzo pomocny nowemu zespołowi. Wreszcie będzie miał okazje sprawdzić się w zdecydowanie lepszej drużynie i potwierdzić swoją klasę. Jak dotychczas Callahan rozegrał 16 spotkań na parkietach Tauron Basket Ligi podczas których notował średnie na poziomie 15,8 punktów, 3,6 asyst i 3,3 zbiórek. W nowych barwach zagra już w najbliższej kolejce, w której Anwil podejmie na własnym parkiecie Polpharmę.

O ile przenosiny Callahana do Włocławka powinny być powodem do radości dla fanów i działaczy z Włocławka, zupełnie inne nastroje panują w Kołobrzegu. Rotacja Kotwicy i tak była już ograniczona do 6 zawodników, a odejście najlepszego gracza z zespołu nie ułatwia sytuacji. Jeśli dodamy do tego fakt, że resztę składu stanowią kadeci, a Rafał Bigus ma już swoje lata to przyszłość nie może malować się w jasnych barwach. Prawdopodobnie do zespołu z Kołobrzegu prędzej czy później dołączy kilku zawodników, ale zdecydowanie lepiej by było, żeby wydarzyło się to wcześniej niż poźniej.

Pin It

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.