Najwyższą efektywność ofensywną w XIV kolejce uzyskał Stelmet Zielona Góra (119), choć do przerwy nie wskazywało na to, że mogą być na pierwszym miejscu pod względem ataku. Po prawie 25 minutach ich wskaźnik ofensywny wynosił 87, a defensywny 113. Jednak ostatnie 15 minut, to zupełnie inna gra mistrza Polski. Potwierdzają to liczby, które robią niesamowite wrażenie. Stelmet od połowy trzeciej kwarty miał efektywność ofensywną 162 i defensywną 75.

Drugi najwyższy wynik w tej kolejce miał Śląsk Wrocław, który ma bardzo udany początek nowego roku. W ataku uzyskali wynik 117, a średnia 105.5 daje im szósty wynik w lidze. Najgorzej wypadło Jezioro, które grając z Weedenem zawsze uzyskiwało wynik powyżej 100, a już bez niego, w starciu z Asseco ich efektywność ofensywna wyniosła tylko 89.

Efektywności ofensywne
114,9 – Trefl
113,5 – Stelmet
108,8 – Turów
107 – AZS
106,1 – Czarni
105,5 – Śląsk
103,3 – Rosa
102,2 – Anwil
101,6 – Kotwica
101,5 – Jezioro
100,9 – Asseco
95,7 – Polpharma

Efektywności defensywne
96,8 – Anwil
97,4 – Stelmet
98 – Turów
101,8 – Czarni
102,1 – Trefl
102,1 – Asseco
104,5 – Rosa
105,7 – Śląsk
108 – AZS
112,9 – Polpharma
114,1 – Kotwica
116,1 – Jezioro

Dziś przyjrzymy się najskuteczniejszym zawodnikom w każdej kategorii. Najlepiej wykonującym rzuty osobiste jest Nikola Malešević ze Śląska. Pomylił się tylko raz podczas 24 oddawanych rzutów. Tuż za nim znajduje się Przemysław Zamojski, który rzucał dwukrotnie więcej, a tylko 3 razy piłka nie wpadła do kosza i ma także świetną skuteczność (prawie 94%). Ponad 90% ma jeszcze trójka zawodników, w tym dwójka wysokich: Harris i Gadri-Nicholson, a także Łukasz Majewski z Rosy.

Cały czas o pierwsze miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników w rzutach za 2 rywalizowali Kim Adams i Cezary Trybański, ale teraz dzieli ich Kamil Chanas, który dołączył do grona zawodników, którzy trafiają ponad 70% rzutów. Jest on przy okazji jedynym z zawodników obwodowych w najlepszej dziesiątce.

Zza łuku najcelniej rzuca do tej pory Kevin Johnson. Zawodnik Polpharmy trafił 8 z 12 rzutów i daje mu to zdecydowanie pierwsze miejsce. W pierwszej piątce mamy aż trójkę Polaków: Nowakowski z Czarnych, Leończyk z Trefla i Kukiełka z Polpharmy. Najlepszą dziesiątkę zamyka Jordan Hulls, a na jedenastym miejscu znajduje się Przemysław Zamojski.

Ciekawostki statystyczne z polskich parkietów znaleźć można także na basketstats.pl, a kolejny raport z TBL tutaj będzie można przeczytać 27 stycznia, gdyż następna kolejka kończy się dopiero 26 lutego ze względu na mecz AZS – Stelmet. Serdecznie zapraszamy!