Oni grali u nas (11/2013): Kickert, McCauley i Ponitka zapewniają zwycięstwa swoim zespołom.

Tradycyjnie już świetny weekend zaliczyli nasi byli znajomi na parkietach ukraińskiej ekstraklasy. Ben McCauley, który w 25 minut spędzonych na parkiecie zapisał na swoje konto 20 oczek i dołożył do tego 9 zbiórek. Aż 12 z jego 20 punktów było efekte celnych rzutów zza łuku (4/9). Były zawodnik Polpharmy był liderem swojego BC Donieck i poprowadził go do zwycięstwa 91:65 nad Spartakiem SP. Równie dobrze zaprezentował się ex rozgrywający Anwilu Włocławek – Krzysztof Szubarga, który zakończył spotkanie z dorobkiem 20 punktów, 7  zbiórek i 5 asyst. Niestety dobra postawa „jedynki” reprezentacji Polski nie wsytarczyła, aby Mykolaiv pokonał BC Kijów (93:96). Najwięcej powodów do radości mieli jednak dwaj panowie z Azovmashu – Daniel Kickert i Marcus Ginyard, bo ich zespół pewnie pokonał Naptunas, a obaj zawodnicy byli kluczowymi postaciami swojej drużyny. Ginyard w 32 minuty zdobył 10 oczek i 4 zbiórki, a Kickert okazał się najlepszym zawodnikiem całego spotkania, kończąc je z dorobkiem 23 oczek, 5 zbiórek i 4 asyst. Najwyżej w tabeli ligi ukraińskiej jest jednak zespół McCauleya – BC Donieck, na 2 miejscu, 4 pozycje niżej plasuje się Azovmash, a 11 miejsce okupuje Mykolaiv Krzysztofa Szubargi. W ubiegłej kolejce pauzował zespół Winsome”a Fraziera, a kolejne spotkanie zaliczył Kevin Thompson, ale jak ma to w zwyczaju – z marnymi sukcesami.

W 2 lidze tureckiej, do zwycięstwa swój zespół poprowadził Lyn Greer – autor 11 punktów i 7 asyst. Dzięki tej wygranej Darussafaka umocniła się na pozycji lidera swojej ligi i jak narazie jest głównym kandydatem do awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej. W niej jest już Royal Hali, których barwy prezentują byli zawodnicy Stelmetu Zielona Góra – Dejan Borovnjak i Oliver Stevic. Tym razem dobrze wypadł tylko ten pierwszy, bo zaliczył 10 oczek i 6 zbiórek. Stevic niesety zakończył spotkanie z dorobkiem 2 oczek i 4 desek, pudłując 2 z 3 swoich rzutów. Ich zespół pokonał Adriana Mierzejewskiego i spółkę 3:0 Trabzonspor 60:56.

Do bardzo udanych minioną kolejkę może zaliczyć Mateusz Ponitka. Młody Polak ledwie w 19 minut zdążył rzucić aż 22 punkty, trafiając wszystkie 5 prób zza łuku. Jego Oostende odprawiło z kwitkiem Spirou, pokonując ich 91-71. Za tydzień zespół z Belgii w rozgrywakch EuroCup zmierzy się we własnej hali ze Stelmetem Zieloną Górą. Zostajemy w Belgii, gdzie kolejny dobry mecz rozegrał Aleksander Lichodzijewski. Były zawodnik Polpharmy tym razem uzbierał 14 punktów i 5 zbiórek i był ważnym ogniwem swojego zespołu. Niestety Brussels Basketball musieli uznać wyższość Liege 76-85. Porażkę zaliczył także Frank Turner. Ex rozgrywający Trefla Sopot zdobył co prawda 14 oczek, ale jego Antwerpia nie znalazła recepty na pokonanie Aalstar i poległa 74-85.

Odmiennie nastroje może mieć za to nasz „rodzynek” w casinominia.com lidze francuskiej – John Turek. Jego Chalons-Reims wygrał rzutem na taśmę z Denain, a on sam zapisał na swoje konto 17 punktów i 7 zbiórek. Po tej wygranej jego klub awansował na pierwsze miejsce ligowej tabeli.

Nieźle spisał się także Rasid Mahalbasic – były reprezentant Asseco Prokomu. Center z Austrii w wygranym spotkaniu z Pardubicami popisał się 18-ma punktami i 8-ma zbiórkami, ale po 30 minutach opuścił parkiet przekraczając limit 5 fauli. Mimo to jego CEZ nymburk wygrał 89-76 i utrzymał się na 10 miejscu w tabeli.

Liderem Alba Berlin kolejny raz okazał się David Logan. Zawodnik z polskim paszportem zapisał na swoim koncie 17 punktów i 3 asysty i dzięki jego dobre postawie Alba pokonała Tygrysy z Tubingen 74-64. Dla zwycięzców w 12 minut, 6 oczek dołożył Jan Hendrik Jagla – także były zawodnik Asseco.  W drużynie pokonanej 28 minut na parkiecie spędził Alex Harris, ale zaliczył marne 7 punktów, trafiając z gry tylko raz na 5 prób.

Przenieśmy się do Włoch, bo w Rzymie Virtus z Hosleyem i Gossem po zaciętym spotkaniu przegrał z Umanią 87-92. Obaj byli gracze PLK zaprezentowali się jednak nieźle. Lepiej wypadł były gracz Stelmetu, bo zakończył spotkanie z dorobkiem 20 oczek, 8 zbiórek i 3 asyst. Goss natomiast zdobył 13 punktów, ale na słabej skuteczności – szczególnie w rzutach zza łuku. Zwycięstwo na swoje konto może zapisać za to Sime Spralja, bo jego Vanoli okazało się lepsze od JuveCaserety 69-64. Ex center Trefla dołożył do tej wygranej swoją cegiełkę w postaci 12 punktów i 7 zbiórek. Piętro niżej, bo w 2 lidze włoskiej, kolejny raz w barwach C.de Latte Brescia błyszczał były zawodnik Asseco – J.R Giddens. Tym razem dorobił się double-double na poziomie 21 punktów i 11 zbiórek, a jego zespół wygrał 94-75 z Forli. Dobrze wypadał także David Jackson, który zanotował 14 oczek, 4 asysty i 4 zbiórki w wygranym 66-62 spotkaniu pomiędzy Novipiu Casale a Pallacanestro Triest.

 

Pin It

2 komentarze/y

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.