Naszkosz: typowanie piątej kolejki

Energa Czarni Słupsk – WKS Śląsk Wrocław (gospodarz jako drugi) PIĄTEK , dostępny na IPLA.tv od 19:30

W. Konieczny: Maszynka Urlepa na razie działa bez zarzutu u naprawdę trudno uwierzyć, aby grający w kratkę Śląsk był w stanie sprawić w Słupsku niespodziankę. Czarni są w gazie i mają lepszy skład, Śląskowi nie pomoże zaś nawet atut własnej hali. Łatwo jednak nie będzie i można się spodziewać zaciętego meczu, a ostro będzie zwłaszcza pod koszem. Liczę także na przebudzenie Roberta Skibniewskiego, ale wątpię, aby to wystarczyło do pokonania Czarnych. Mój typ – Czarni +4

K. Czyż: To może być ciekawe spotkanie, ale nie musi. Wszystko w rękach podopiecznych Andreja Urlepa, którzy są liderami tabeli i rozdają karty. Jeśli zagrają na swoim poziomie, kładąc mocny nacisk na dystansową grę Johnsona i Kikowskiego i tym samym zmuszą wrocławian do gry inside to sprawią, że atak Śląska stanie w miejscu- tak jak miało to miejsce już kilkakrotnie w tym roku. Stutz może liczyć na dobre statystyki(no chyba, że Fesenko pokaże dlaczego grał w Utah Jazz- o ile zagra), a Roderick Trice będzie dobrą odpowiedzią na Skibniewskiego. Najważniejszy w tym wydarzeniu będzie powrót Urlepa do Wrocławia, ale kibice Śląska po meczu mogą nie mieć tak radosnych humorów jak po ostatnim spotkaniu we własnej hali z Polpharmą. Mój typ: Czarni +5

Woy: Pójdę nieco pod prąd w porównaniu do kolegów i postawię na gospodarzy meczu, czyli Śląsk. Wydaje mi się, że sama osoba Andreja Urlepa jako przeciwnika bardzo zmobilizuje graczy, którzy mieli do czynienia ze słoweńskim szkoleniowcem (Hyży, Skibniewski, Kikowski). Ci gracze znają doskonale taktykę Słoweńca i wraz z Milvoje Lazićem przygotują coś specjalnego by zaskoczyć lidera. Mój typ: +6 dla Śląska

SKS Polpharma Starogard Gdański – PGE Turów, SOBOTA

W. Konieczny: Po stronie zgorzelczan są właściwie wszystkie atuty – dłuższa ławka, mocniejszy skład, lepsi zawodnicy na każdej pozycji, dobra atmosfera w zespole, własna hala. Polpharma ma zaś właściwie tylko będącego w życiowej formie Trybańskiego, który swoje cyferki wykręci, ale wygranej gościom nie zapewni. W ekipie gospodarzy wielki mecz może rozegrać przynajmniej pięciu-sześciu graczy, tym razem stawiam na Łukasza Wiśniewskiego, który coraz lepiej czuje się w Zgorzelcu. Mój typ – Turów +15

K. Czyż: Bez Michała Chylińskiego, ale za to z Nemanją Jaramazem w genialnej formie do meczu z Polpharmą przystąpią goście. Turów przyjemnie oglądało się w niedzielnym spotkaniu w lidze VTB i do pełni szczęścia zabrakło tylko zwycięstwa. Powtórki się nie spodziewam, bo trener Rajkovic nie może pozwolić swoim zawodnikom na taką beztroskę grę w defensywie. Ciekawie będzie pod koszem, bo Trybański zostanie otoczony napewno uważną opieką(Barone powinien dać próbkę swoich możliwości), a pewnie Turów często będzie próbował strefy, która na gospodarzy jest kluczem do zwycięstwa. W ataku natomiast Kulig, który w tym roku jest jeszcze bardziej mobilny, będzie miał ogromną przewagę nad C-Trybem i głównym problemem Polpharmy będzie znalezienie sposobu na zatrzymanie gości bez częstego podwajania. Fajerwerków w tym spotkaniu się nie spodziewam i liczę na popis gry gości, Mój typ – Turów +15

Woy: Turów jest oczywistym faworytem, ale Polpharma pokrzepiona ostatnią wygraną nie odpuści meczu tak łatwo. Atutem czysto teoretycznym gości będzie fakt, iż gospodarze zechcą wygrać spotkanie jak najmniejszym nakładem sił przez meczem w lidze VTB. Przewaga kadrowa i bogactwo na pozycjach numer 4 czy 5 jest po stronie wicemistrzów Polski i ogólnie jest mi bardzo ciężko doszukać się jakichkolwiek przewag gości. Typuję na +12 dla Turowa

Kotwica Kołobrzeg – Asseco Gdynia, NIEDZIELA

W. Konieczny: Kotwica gorzej niż w ostatnim meczu z Rosą na pewno nie zagra, ale na Asseco pary im raczej nie starczy – lepszym zespołem są gdynianie, którzy właśnie w takich meczach zbierać będą bezcenne punkty. Swoje zrobi AJ Walton, dobre zawody rozegra także polska ekipa z Piotrem Szczotką na czele – Callahan i Parks nie wystarczą, tym bardziej, że Jessie Sapp wciąż nie odnajdzie dawno zagubionej formy i kołobrzeska katastrofa trwać będzie nadal.Mój typ – Asseco +5

K. Czyż: Jedno z bardziej wyrównanych spotkań w tej kolejce. Patrząc na wynik ze spotkania Rosy z Kotwicą długo przecierałem oczy ze zdziwienia, ale zaraz przypomniałem sobie o tym, co Kotwica zrobiła na swoim parkiecie ze Śląskiem. Goście muszą uważać na zagraniczny zaciąg gospodarzy, a w szczególności na Parksa, który nie jest przypadkowym zawodnikiem. Asseco gra w kratkę i A.J Walton potrzebuje wsparcia w ofensywie jeśli myśli o zwycięstwie. Wynik będzie na styku i wygrać może każdy. Mając w pamięci mecz ze Śląskiem – stawiam na gospodarzy. Mój typ: Kotwica +5

Woy: Nie wiem jak obecnie wygląda stan zdrowia A.J. Waltona, który w ostatniej kolejce odniósł kontuzję. Jeśli Watson wrócił do treningów i jest w pełni formy to faworytem jest multimedalista Mistrzostw Polski, ale jeśli lider na rozegraniu Asseco nie wystąpi lub zagra z niezaleczoną kontuzją to szanse Kotwicy automatycznie wzrastają. Mecz tak czy owak szykuje się na bardzo wyrównany i wiele będzie zależało od amerykańskich zawodników Dariusza Szczubiała – czy T. Parks i K. Johnson powtórzą wyniki z wygranej konfrontacji ze Śląskiem? Postawię na małą niespodziankę w wykonaniu Kotwicy, +5.

Stabill Jezioro Tarnobrzeg – Trefl Sopot, NIEDZIELA

W. Konieczny: Podbudowany ważny i efektownym zwycięstwem nad Anwilem Trefl nie da szans pogrążonej w kryzysie ex-Siarce – w takiej formie Jeziorowcy nie są bowiem równorzędnym rywalem dla nikogo, tym bardziej zaś dla solidnie wyglądających sopocian, którzy powoli odnajdują właściwy rytm. Coraz lepiej gra para podkoszowych Leończyk-Gadri-Nicholson, na właściwie tory wskoczył też wreszcie Waczyński i wydaje się, że tarnobrzeżanom po prostu brak jakichkolwiek atutów na przeciwstawienie się Treflowi. Sami Amerykanie nabijający statystyki zwycięstwa Jezioru nie zapewnią…Mój typ – Trefl +18

K. Czyż: Tutaj faworyt jest tylko jeden i każdy inny scenariusz niż pewne zwycięstwo gości będzie sporą niespodzianką. Nie podoba mi się to co dzieje się w Siarce i fakt, że tylko gracze z USA mają tam cokolwiek do powiedzenia i jak widać po wynikach ta taktyka nie przynosi efektów. Jezioro jest bez formy, potrzebuje spotkania na przełamanie, ale w tej kolejce trafiło na rozpędzony Trefl, który nie należy w naszej lidze do najsłabszych. Fitzgerald już wie, że to nie będzie dla niego udany wieczór, a zadba o to Paweł Leończyk i Gadri-Nicholson. Liczę na popis Michała Michalak, który udowodni gospodarzom, że Polak też potrafi. Mój typ: Trefl +15

Woy: Ciężko uwierzyć w jakiś większy opór gości znad Jeziora. Ekipa Trefla jest wg mnie absolutnym faworytem tej potyczki i jeśli nie spełni oczekiwań swoich fanów i gładko nie pokonana swoich rywali, to będzie to oznaczało zlekceważenie przeciwnika, który jeszcze nie poznał smaku zwycięstwa. Polska kolonia graczy trenera Maskoliunasa oraz siła podkoszowa przy osobie Yemi Gadri-Nicholsona to atuty ciężkie do wyeliminowania dla podopiecznych Arkadiusza Papki. Stawiam na Trefl +16.

Anwil Włocławek – AZS Koszalin , NIEDZIELA (Polsat Sport News godz. 20:00)

W. Konieczny: Czy Gasper Okorn sprawi, że Akademicy wreszcie wygrają? Nowy szkoleniowiec nie ma łatwego zadania, bo Anwil to wymagający przeciwnik, który gra w tym sezonie lepiej od koszalinian, dodatkowo zaś będzie chciał się odkuć zarówno za pechową porażkę z Treflem przed tygodniem, a także zrewanżować AZS-owi za przegraną walkę o brąz w ubiegłym sezonie. Z drugiej jednak strony koszalińscy kibice oczekują dobrego debiutu nowego trenera i rehabilitacji swoich ulubieńców za fatalne występy, zwłaszcza klęskę w Zielonej Górze. Hajrić będzie się dwoił i troił, ale ostatecznie wygrają Akademicy – nie wszystko w ich grze jeszcze zatrybi, ale tym razem tercet Dunn-Henry-Sykes wspierany przez polskich zawodników zapewni pierwsze zwycięstwo AZS-u w sezonie. Mój typ – AZS +3

K. Czyż: Tak jak można się było tego spodziewać, w Koszalinie szybko zmienili trenera, ale należy zadać sobie pytanie czy wpłynie to na jakość gry gospodarzy? Ciężki terminarz nie pomógł w budowaniu dobrej atmosfery w zespole, a spotkanie z Anwilem kończy tą wymagająca na starcie sezonu serię. Nie skończy się za to pasmo porażek AZS-u, bo Anwil musi się pozbierać po porażce z Treflem i zagrać swoje. Ogromnie brakować będzie Paula Grahama, który przy średniej formie Dusana Katnicia był kluczowym elementem w układance trenera Bogicevicia. Dobrze by było, żeby AZS to spotkanie wygrał, ale wydaje mi się, że kibice Akademików będą musieli poczekać na zwycięstwo przynajmniej jeszcze tydzień. Mój typ: Anwil +5.

Woy: Gasper Okorn dostanie swój debiut w rewanżu za ostatni mecz o brązowy medal MP. Anwil przyjedzie do Koszalina bez kontuzjowanych Piotra Pamuły i Paula Grahama, z rażącym nieskutecznością Dusanem Katnićem. Zadanie dla Akademików jest o tyle łatwe, że powinni oni skoncentrować swoją uwagę na graczach podkoszowych – głównie S. Hajriću – oraz postawić na agresywną obronę w polu trzech sekund. Jeśli miejscowym uda się zdominować walkę na tablicach to powinni wygrać to spotkanie. Po cichu liczę na przebudzenie LaceDariusa Dunna. Faworytem , mimo wszystko jest Anwil, stąd mój typ +7 dla Anwilu.

Stelmet Zielona Góra – Rosa Radom, PONIEDZIAŁEK

W. Konieczny: Niezwykle ciekawe spotkanie – naprzeciwko siebie staną dwie czołowe ekipy ligi. Stelmet po rozgromieniu AZS-u będzie miał okazję sprawdzić się z zespołem będącym w znacznie lepszej dyspozycji, w dodatku grającym we własnej hali. Rosa ma sporo atutów – w tym fakt, że zagra u siebie – ale na rozpędzoną ekipę Mistrzów Polski może to nie wystarczyć. Zresztą – nikt do radomian pretensji mieć nie będzie, ja jednak przeczuwam, że jeśli gdzieś ma dojść do niespodzianki, to właśnie w tym spotkaniu Niemniej – +4 dla Stelmetu.

K. Czyż: Jeszcze kilka miesięcy temu nikt nie podszedłby poważnie do tego spotkania i najchętniej nie włączał nawet telewizora(teraz też nie włączy, ale to już wina innych..). Na dzień dzisiejszy zarówno Rosa jak i Stelmet są w górze tabeli i zapowiada się, że będzie to spotkanie kolejki. Trzymam kciuki za Rosę, ale Stelmet podbudowany historycznym zwycięstwem w Eurolidze( i chcący się odegrać po porażce z Galatą) i ostatnim rozgromieniu AZS-u powoli zaczyna łapać powietrze. Przewagę gospodarze będą mieli pod koszem, bo Archibeque na ten moment wygląda znacznie lepiej niż Hrycaniuk. Swoje musi zagrać Dłoniak i Majewski, a trener Kamiński musi zatrzymać genialnego ostatnio Zamojskiego, Rosie może zabraknąć wartościowych zmienników i tylko dlatego stawiam na Stelmet, ale zwycięstwo gospodarzy nie będzie dla mnie zaskoczeniem. Mój typ: Stelmet +8.

Woy: Mistrz Polski musi to spotkanie wygrać, a przystąpi do niego z biegu po euroligowym boju przeciwko Galatasaray. Wydaje się, że kluczowym dla losu potyczki będzie pojedynek rozgrywających Koszarek – Walker kontra Łączyński – Lucious. W dalszej kolejności swoim byłym kolegom będzie się chciał udanie zaprezentować Jakub Dłoniak. Wydaje się, że mecz może być wyrównany ale do trzeciej kwarty. Wydaje się, że taktyka oraz jakość zawodników w drugiej połowie dadzą się mocno we znaki Wojciechowi Kamińskiego. Największa przewaga Stelmetu to mocna rotacja na pozycjach trzy i cztery , stąd też stawiam na +12 dla Mistrzów Polski.

Pin It

4 komentarze/y

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.