Koncert rzutów za trzy punkty Mistrzów i kolejny krok do finału.

Jerel Blassingame bliski triple-double.

Popisowa druga kwarta Mistrzów Polski i celne próby rzutów dystansowych Michaela Kueblera, Jerela Blassingame’a, Fiodora Dmitrieva oraz Donatasa Motiejunasa rozwiała nadzieje Zastalu Zielona Góra na wywiezienie choćby jednego zwycięstwa z terenu rywala, w półfinałowej serii Mistrzostw Polski (granej w serii do trzech zwycięstw). Gospodarze świetnie prezentowali się na obwodzie i w obronie, zatrzymując rywali na 37% skuteczności z pola. .

Podobnie jak w niedzielę także początek drugiego półfinałowego spotkania play off zdecydowanie należał do koszykarzy Asseco. W dziewiątej minucie po rzucie za trzy Przemysława Frasunkiewicza mistrzowie Polski wygrywali już 24:12. Do tego momentu Donatas Motiejunas zdobył 13 punktów, czyli o cztery więcej niż w pierwszym meczu.

Gdynianie nie powtórzyli jednak błędu sprzed dwóch dni, kiedy pozwolili rywalom nie tylko odrobić straty, ale również wyjść pod koniec spotkania na prowadzenie. Gospodarze poszli za ciosem i w 18. minucie po drugim w kwarcie trafieniu zza linii 6,75 metra Michaela Kueblera wygrywali już 56:32. Kuebler i Rosjanin Fiodor Dmitriev okazali się jokerami w talii trenera Andrzeja Adamka, którzy rozbili obronę strefową gości w drugich 12 minutach.

Właściwie już pierwsza połowa ustawiła mecz i przesądziła o końcowym wyniku. Z minuty na minutę graliśmy coraz słabiej. Próbowaliśmy co prawda zmieniać sposób gry i zawodników, ale nie przyniosło to żadnego efektu – przyznał trener zielonogórzan Mihailo Uvalin.

Do przerwy drużyna prowadzona przez trenera Andrzeja Adamka trafiła aż 10 trójek (na 16 prób). Świetnie spisywał się także Jerel Blassingame, który w ciągu niespełna 15 minut zapisał na swoim koncie 10 punktów i tyle samo asyst. W całym spotkaniu amerykański rozgrywający zanotował 14 otwierających drogę do kosza podań. Był on też o 3 zbiórki od potrójnego dubletu!

Gospodarze szybko osiągnęli wysoką przewagę i złapali odpowiedni rytm, a my graliśmy nerwowo. W drugiej połowie rywale spokojnie kontrolowali wynik – stwierdził Marcin Flieger.

Co prawda w 37. minucie przewaga mistrzów Polski zmalała do 15 punktów (80:65), ale ich zwycięstwo nie było zagrożone. – Do pewnego momentu wychodziło nam wszystko. Do przerwy zanotowaliśmy tylko jedną stratę, ale w drugiej połowie aż 13 – powiedział trener Adamek.

To nie był tak łatwy mecz jakby to sugerował końcowy wynik. Dobrze zagraliśmy jednak w defensywie, byliśmy skoncentrowani przez całe spotkanie, dlatego też udało nam się uniknąć tak nerwowej końcówki jak w niedzielę – ocenił Fiodor Dmitriew.

W piątek w Zielonej Górze odbędzie się trzecie półfinałowe spotkanie. – We własnej hali zamierzamy się odbudować i odnieść pierwsze zwycięstwo w tej serii. Chcemy, aby ta rywalizacja trwała jak najdłużej – dodał trener Uvalin.

Jeśli Asseco Prokom wygra to spotkanie to zagra po raz 11 z rzędu finale Mistrzostw Polski i staną przed szansą na wygranie 9 tytułu Mistrza kraju z rzędu !

Wynik: Asseco Prokom Gdynia – Zastal Zielona Góra 88:67 (28:15, 30:19, 17:22, 13:11)

Asseco Prokom Gdynia: Donatas Motiejunas 21 (7zb.), Fiodor Dmitriew 13 (3x3pkt), Jerel Blassingame 12 (14as. i 7zb.), Adam Hrycaniuk 11 (7zb.), Przemysław Frasunkiewicz 8, Adam Łapeta 7, Michael Kuebler 6, Łukasz Seweryn 3, Piotr Szczotka 3, Quinton Day 2, Mateusz Ponitka 2.

Zastal Zielona Góra: Walter Hodge 26, Thomas Mobley 12, Kirk Archibeque 9 (12zb.), Marcin Flieger 7, Uros Mirkovic 7 (8zb.), Kamil Chanas 3, Piotr Stelmach 3, Marcin Chodkiewicz 0, Marcin Sroka 0, Rafał Rajewicz 0.

Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 2-0 dla Asseco Prokom.

 

Pin It

1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.