Powrót Śląska do PLK

Śląsk został wycofany z rozgrywek ekstraklasy w październiku 2008 r. Na początku czerwca 2011 r. prezes Wrocławskiego Klubu Koszykówki Przemysław Koelner poinformował, że domknięte są negocjacje z Polską Ligą Koszykówki, co do zasad wejścia do rozgrywek ekstraklasy.

W połowie lipca do PLK złożony został wniosek o wydanie tzw. dzikiej karty na występy w ekstraklasie, który ostatecznie rozpatrzono pozytywnie i drużyna po trzech latach wróciła do koszykarskiej elity.

Przygotowania do sezonu koszykarze Śląska rozpoczęli 8 sierpnia od treningów we Wrocławiu, a następnie wyjechali na obóz przygotowawczy do Dzierżoniowa (Dolnośląskie). Przez blisko dwa miesiące przygotowania klubu były bardzo intensywne i obfitowały w sparingi z wartościowymi rywalami. Wrocławianie zagrali cztery sparingi w Belgradzie, wzięli także udział w turniejach w Zielonej Górze, gdzie zajęli pierwsze miejsce wygrywając m.in. z PGE Turowem Zgorzelec oraz we Włocławku, na którym jednak już przegrali dwa spotkania.

Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyników i postawy zespołu w sparingach i turniejach. Wszystko idzie zgodnie z założonym przez nas planem – powiedział podczas poniedziałkowej prezentacji drużyny b. koszykarz Śląska, a obecnie rzecznik prasowy klubu Dominik Tomczyk.

Trenerem Śląska został Serb Miodrag Rajković, który ma za sobą etap udanej pracy z młodzieżą,  a kontrakty z klubem podpisali m.in. rozgrywający koszykarskiej reprezentacji Polski Robert Skibniewski, legenda koszykarskiego Śląska Adam Wójcik, serbski skrzydłowy Slavisa Bogavac czy utalentowany gracz młodszego pokolenia Piotr Niedźwiedzki.

Mogę obiecać, że będziemy grali twardo, agresywnie, z sercem i zaangażowaniem. Myślę, że z dnia na dzień, z meczu na mecz będziemy sobie radzili coraz lepiej, a naszym celem jest awans do rundy play-off. Chcemy także stopniowo wprowadzać młodych zawodników takich jak np. Niedźwiedzki do pierwszego zespołu – mówił Rajković.

Skibniewski, który występował już w Śląsku w latach 1999-2006 i w 2008 r., podkreślił, że jest bardzo zadowolony z powrotu do Wrocławia. – Zrobię wszystko, żeby udowodnić, że to była dobra decyzja. Mamy drużynę bardzo ambitnych koszykarzy, którzy będą bazowali m.in. na współpracy ze sobą. W naszym składzie są zarówno doświadczeni jak i młodzi zawodnicy, dlatego w nadchodzącym sezonie stać nas będzie na wszystko i możemy wygrać z każdym – dodał.

41-letni Wójcik, który w styczniu w trakcie meczu II ligi koszykarzy (grał dla zespołu Przemysława Kolenera WKK Wrocław, który został przemianowany na WKS Śląsk) nabawił się kontuzji kolana i ciągle przechodzi rehabilitację, zapowiedział natomiast, że po zakończeniu leczenia zamierza jeszcze wrócić na parkiet. – Wszystko przebiega dobrze, zaczynam już normalnie biegać i skakać, ale nie gram jeszcze w sparingach. Trudno jednak dokładnie powiedzieć, kiedy wrócę na parkiet, w tej kwestii wszystko zależy od lekarza – dodał.

Były reprezentant Polski przyznał, że powrót Śląska do koszykarskiej ekstraklasy to z pewnością spełnienie marzeń części kibiców. – Śląsk zawsze był ciekawą drużyną, której mecze budziły ogromne emocje. Mam nadzieję, że to wszystko wróci, mimo że zespół budowany jest od podstaw i ma sporo młodych zawodników. Wyniki sparingów pokazują jednak, że z każdym możemy nawiązać wyrównaną walkę – podkreślił.

Dziś to jest we wtorek zaplanowany został otwarty dla mediów i kibiców sparing, w którym wrocławianie zmierzą się z pierwszoligowym klubem z Dąbrowy Górniczej. Wstęp na spotkanie, które rozpocznie się o godz. 19.00 w hali Orbita, jest bezpłatny. Wczoraj natomiast odbyła się też oficjalna prezentacja drużyny, a niewykluczone jest, iż do zespołu zostanie dokoptowany kolejny zawodnik. Prezentacja miała miejsce we wrocławskiej „Casa de la Musicana”

Zawodnicy po kolei mówili kilka słów o sobie zgromadzonym dziennikarzom, zaś rozbawiony całą sytuacją Adam Wójcik przedstawił się jako 21-latek. Pozostali zawodnicy nie mówili zbyt wiele o sobie. Jedynie Robert Skibniewski pytany o przyczyny dla których wybrał grę w Śląsku mówił: – Chcę grać w ekstraklasie na najwyższym poziomie. Wierzę w tą drużynę. Po trzech latach niebytu coś nowego zaczyna się tworzyć. We Wrocławiu zawsze jest duża presja. Trzeba na nowo namówić kibiców, by przyszli oglądać naszą drużynę. Sukcesy nie przyjdą na zawołanie. Trzeba dać nam czas. Są tu zupełnie nowi ludzie, poczynając od masażysty, a na prezesie klubu kończąc. Trzeba działać sukcesywnie, krok po kroku, robić postępy – kończył rozgrywający Śląska.

W pierwszym meczu ligowym Śląsk zmierzy się 12 października z Zastalem Zielona Góra.

Śląsk Wrocław to najbardziej utytułowana drużyna w historii polskiej koszykówki – jej zawodnicy aż 17-krotnie sięgali po mistrzostwo kraju.

Źródło informacji: PAP i PLK.pl

Pin It

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.