Pierwsze sparingi nowego PBG Basketu Poznań

Od dwóch zwycięstw rozpoczął mecze towarzyskie budowany praktycznie od podstaw zespół PBG Basketu Poznań. W pierwszym zamkniętym dla publiczności spotkania Poznaniacy pokonali u siebie beniaminka ekstraklasy ŁKS Łódź 59-53. W drugim spotkaniu rozgrywanym w Żarach koszykarze PBG zwyciężyli 73-68 z mocnym Zastalem Zielona Góra. W sparingu z zielonogórzanami zaprezentowała się dwójka zawodników, która w ostatnim czasie trenuje z zespołem Miliji Bogicevica Żarko Comagić i Tomasz Smorawiński.

Fot. Marek Hercik (zdjęcie dzięki uprzejmości chromik-zary.pl)

Najlepiej w sparingu z Zastalem w drużynie PBG zaprezentowali się zawodnicy podkoszowi. Damian Kulig zdobywca 17 punktów w spotkaniu, który jako jedyny pozostał w klubie z ubiegłorocznego składu, został wybrany MVP spotkania. Najlepszym strzelcem poznańskiego zespołu był jednak Dorde Micić, który rzucił 18 punktów. Świetnie pod tablicami spisywał się także Aleksander Lichodzijewski, który zanotował 16 oczek. Słabiej zagrał Żarko Comagić, który obudził się dopiero w końcówce spotkania, w której rzucił 6 ze swoich 8 punktów. Comagić, który od niedawna trenuje z Basketem Poznań w ubiegłym sezonie grał w PLK w barwach Zastalu notując średnio 6.3 pkt i 3.7 zbiórki w nieco ponad 18 minut gry. 8 punktów dla Poznania dorzucił też doświadczony Jacek Sulowski, a 3 zdobył 18-letni Szymon Milczyński.

W zespole z Zielonej Góry najlepiej spisali się Rafał Rajewicz zdobywca 17 punktów i Rafał Flieger, który dorzucił ich 13. W zespole z Poznania okazję zaprezentowania się miała oprócz Szymona Milczyńskiego jeszcze trójka juniorów Witold Filarowski, Filip Nowicki oraz Fryderyk Szydłowski. W tym spotkaniu wypełniali oni z pewnością lukę na pozycji rozgrywającego, którego wciąż nie udało się sprowadzić do PBG. Niestety żaden z nich w tym spotkaniu nie zdobył punktu. Miejmy nadzieję, że doświadczenia zebrane w sparingach pomogą im lepiej prezentować się w trakcie sezonu. Na boisku w tym spotkaniu pojawił się także inny wychowanek Pyry Poznań 24-letni Tomasz Smorawiński, który również nie zapisał na swoim koncie żadnego trafienia.

Fot. Marek Hercik (zdjęcie dzięki uprzejmości chromik-zary.pl)

 

Pin It

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.