Stelmet nie daje szans Dąbrowie

mks_dabrowa_gorniczaPodopieczni Wojciecha Wieczorka przegrali ze zdecydowanie lepszą drużyną Stelmetu Zielona Góra. Gospodarze zrobili bardzo dużo strat i pozwolili przeciwnikom rzucić 44 punkty spod kosza.

Pierwsza kwarta starcia beniaminka z drużyną Stelmetu Zielona Góra zakończyła się minimalnym prowadzeniem MKS-u 20:19. Goście z Zielonej Góry od początku spotkania konsekwentnie kierowali piłkę pod kosz do Arona Cela. Podopieczni Wojciecha Wieczorka skutecznie stawiali opór Wicemistrzowi Polski. Ku zadowoleniu bardzo licznie przybyłych kibiców Dalton Pepper widowiskowo wpakował piłkę do kosza, po akcji wzdłuż linii końcowej. Mimo takich zagrań, to koszykarze z województwa lubuskiego prezentowali się dużo dojrzalej i kontrolowali grę.

Kolejna odsłona, to powolna budowa przewagi przez Stelmet. Koszykarze Saso Filipovskiego postawili trudne warunki w obronie, co zaczęło skutkować licznymi błędami po stronie beniaminka. Przy stanie 25:32 o „czas” poprosił trener gospodarzy. Przerwa nie pomogła zawodnikom Dąbrowy, srebrny medalista z zeszłego sezonu schodził do szatni prowadząc + 11.

Dorobek punktowy gości w drugiej połowie dwiema „trójkami” powiększył Przemysław Zamojski. Gracze beniaminka nie byli dłużni, odpowiedzieli amerykańscy obwodowi Myles McKay oraz Dalton Pepper. Stelmet Zielona Góra konsekwentnie szedł za ciosem i punktował koszykarzy z Dąbrowy. Kwarta zakończyła się wynikiem 45:59.

Ostatni fragment w prawie wypełnionej Hali Centrum, to już oczekiwanie na zakończenie spotkania. Goście z Zielonej Góry spokojnie kontrolowali mecz, nie dając MKS-owi żadnych szans na wygraną. Dąbrowianie zdobyli pierwsze punkty po trzech minutach za sprawą Kena Brown’a.

W barwach MKS-u jeśli chodzi o zdobycze punktowe wyróżniło się dwóch amerykanów: Myles McKay oraz Dalton Pepper (17 pkt.). Po stronie gości nie było wyraźnego lidera w tym aspekcie, większość graczy punktowała po równo co uwydatnia różnicę klas obu zespołów.

MKS Dąbrowa Górnicza – Stelmet Zielona Góra 63:76 (20:19, 10:22, 15:18, 18:17)

MKS: McKay 17, Pepper 17, Brown 9, Szymański 5, Weaver 4, Dziemba 3, Załucki 3, Zmarlak 3, Małecki 2, Piechowicz 0, Metelski 0, Koelner 0.

Stelmet: Troutman 12, Cel 11, Zamojski 11, Koszarek 11, Chanas 9, Hrycaniuk 9, Hosley 7, Robinson 4, Zywert 2, Kucharek 0, Pełka 0.

Pin It

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.