W drugiej kolejce Tauron Basket Ligi brązowy medalista z zeszłego sezonu podejmie u siebie siedemnastokrotnego mistrza Polski. Będzie to spotkanie, w którym jedna z drużyn dozna swojej pierwszej porażki w obecnym sezonie.W pierwszej kolejce oba zespoły pokonały beniaminków ligi.
Pierwsza kolejka
Śląsk Wrocław – King Wilki Morskie Szczecin
Wrocławianie pokonali (82:73) Wilki Morskie ze Szczecina. We wrocławskiej Orbicie kibice obejrzeli zacięty pojedynek. Doskonale pokazuje to wynik po I połowie. Wilki prowadziły ze Śląskiem 41:33. W trzeciej ćwiartce Śląsk starał się zniwelować straty i wyjść na prowadzenie. Jednak „wataha” ze Szczecina nie odpuszczała i przed ostatnią częścią nadal prowadziła (59:58). W czwartej kwarcie zabójcza okazała się seria 11:0 drużyny Emila Rajkovica. Pozwoliło to Wrocławianom odnieść pierwsze zwycięstwo w sezonie. Do wygranej poprowadził ich kwartet Ikovlev (17 pkt)-Dłoniak (16 pkt) – Mladenovic (16 pkt) – Trice (15 pkt). Najgroźniejszym z Wilków okazał się Trevor Releford, zdobywca 25 punktów.
MKS Dąbrowa Górnicza – Trefl Sopot
Trefl również nie miał łatwej drogi do zwycięstwa. Gracze Wojciecha Wieczorka w pierwszej części meczu prowadzili nawet 10 punktami. Sopocian do walki starał się poderwać Vasiliauskas. W trzeciej kwarcie serią 9 punktów z rzędu popisał się Willie Kemp. Pozwoliło to podopiecznym Dariusa Maskoliunasa wyjść na prowadzenie, którego nie oddali już do końca. Ostateczny wynik brzmiał 83:67 na korzyść drużyny Żółto-Czarnych.
W drużynie gospodarzy najlepiej zaprezentował się Myles McKay, zdobywca 22 punktów i dziewięciu zbiórek. W szeregach gości brylował Sarunas Vasiliauskas. Zdobył on 18 punktów i dodał do tego sześć asyst. Wtórował mu Paweł Leończyk (17 punktów), który nie trafił tylko jednego rzutu z gry.
Pojedynki, pojedynki…
Mecz Trefla ze Śląskiem będzie obfitował w wiele ciekawych pojedynków indywidualnych.
Najciekawiej zapowiada się rywalizacja Sarunasa Vasiliasukasa i Roberta Skibniewskiego. Obaj latem grali w reprezentacjach narodowych. Litwin uczestniczył w odbywających się w Hiszpanii Mistrzostwach Świata, gdzie zajął ze swoimi kolegami czwarte miejsce. Skiba natomiast pomógł polskiej kadrze awansować na EUROBASKET 2015.
Oboje są kreatorami gry swoich drużyn. Wiele zależeć będzie od ich postawy na boisku. Ten pojedynek może być ozdobą meczu i powinien przysporzyć kibicom wielu wrażeń.
Był pojedynek na obwodzie, ale warto również zerknąć pod kosz. Tam między sobą rywalizować będą Paweł Leończyk i Aleksandar Mladenovic. Leon dobrze zaczął sezon i widać, że będzie on głównym filarem sopockiego zespołu. Walka pod koszem będzie zacięta. Serb jest wyższy od Polaka o 5 centymetrów, co na pewno będzie jego plusem w tym pojedynku. Akcje pick’n’roll w wykonaniu duetów Vasiliasukas/Leończyk i Skibniewski/Mladenovic mogą okazać się zabójcze dla przeciwników.
Oprócz dwóch najważniejszych pojedynków, obok również będą rywalizowały inne „pary”: Trice vs Michalak, Dłoniak vs Kemp, Bendzius vs Kinnard i wiele wiele innych.
Ciężko wytypować w tym meczu zwycięzcę. Mecz na pewno będzie wyrównany i zadecydują niuanse. W poprzednim sezonie górą zawsze byli gospodarze. Trefl wygrał u siebie, a Śląsk okazał się lepszy w hali Orbita.
Stary znajomy
Występujący obecnie w Śląsku Wrocław, Lawrence Kinnard doskonale znany jest sopockim fanom. W latach 2009-2011, występował w drużynie z nadmorskiego kurortu.
Hala
Trefl swój pierwszy mecz u siebie rozegra na Hali 100-lecia w Sopocie. Jest to hala, która pamięta m.in. euroligowe pojedynki z Olympiakosem, ale również ostatni mecz poprzedniego sezonu. Sopocianie pokonali w nim Rosę Radom i zdobyli brązowe medale. Kibice liczą, że udzieli się magia hali i odniosą oni kolejne zwycięstwo w sezonie 2014/2015.
