Energa Czarni wrócili z dalekiej podróży i doprowadzili do meczu nr5

TaylorKoszykarze Trefla już byli w ogrodzie , już witali się z gąską (czytaj półfinały PLK) a tymczasem gospodarze , drużyna Energii Czarnych Słupsk ocknęła się i wykorzystała rozluźnienie rywala, by ostatecznie wyrwać drugą wygraną w serii i doprowadzić do meczu nr5.

Dzięki postawie podkoszowych, Pawła Leończyka (12pkt) i Yemi Gadri-Nicholsona (10pkt i 11zb) goście odskoczyli od przeciwnika na 12 oczek pod koniec II kwarty meczu. Wprawdzie koszykarze Trefla zapowiadali przed meczem, iż podobnie słabego meczu do spotkania numer trzy już nie zagrają w tej serii, ale niestety – dla ich fanów – większa część drużyny Dariusa Maskoliunasa wyglądała jakby myślami jeszcze była przy poprzedniej porażce.

Znów bardzo słabo zagrali rozgrywający Trefla, Lance Jeter (3/8 z gry i 5 fauli) oraz Sarunas Vasiliauskas (1/4 z gry i 3 straty). Natomiast skuteczność – a raczej jej brak u Adama Waczyńskiego – mówi sama za siebie (1/12!). Ponadto zmorą sopocian okazała się liczba strat – 19! – przy ledwie 7 rywala.

Mimo wszystko do 30. minuty meczu nic nie wskazywało na porażkę Trefla. Po celnym rzucie Gadri-Nicholsona goście mieli 8 oczek przewagi i realne szanse na dowiezienie prowadzenia do końca spotkania. Od stanu 48:56 swoje małe show w czwartej odsłonie rozpoczął Jarosław Mokros. Były zawodnik Startu Gdynia i AZS Politechniki Warszawa zdobył 7 z rzędu punktów, by po chwili jeszcze dorzucić swoją drugą trójkę w krótkim odstępie czasu. Na 6:30 min przed końcem czwartej kwarty Czarne Pantery objęły prowadzenie i mknęły po wygraną , na remis w serii.

Przez 6 minut decydującej o losach spotkania kwarty gospodarze nie pozwolili gościom na żadne zdobycze punktowe. Kolejne rzuty i próby zdobycia punktów Waczyńskiego, Buterleviciusa, Vasiliauskasa oraz Jetera nie trafiały do celu. W tym samym czasie napór podopiecznych Andreja Urlepa rósł a w tym samym okresie niemocy Trefla podopieczni słoweńskiego szkoleniowca rzucili 18 pkt.

Obok wspomnianego Mokrosa, bardzo solidnie wypadli Joseph Taylor oraz Tomasz Śnieg i to również w dużej mierze dzięki nim dojdzie do piątego meczu, w Sopocie. Amerykański podkoszowy zdobył 12pkt i 9zb (6/8 z gry) a polski rozgrywający też zapisał na konto 12pkt (6/9zb).

Trefl odrzucony na obwód znów starał się polegać na swoich dystansowych próbach, ale drugi mecz z rzędu większość z nich tylko dotykała obręczy, nie przechodząc przez siatkę kosza…Ostatecznie podopieczni Dariusa Maskoliunasa trafili 6 z 23 prób za trzy i staną przed trudnym zadaniem przejścia rozpędzonych Czarnych w meczu numer 5.

Wynik: Energa Czarni Słupsk – Trefl Sopot 73:62 (19:19, 9:17, 18:16, 27:10)

Energa Czarni Słupsk: Jarosław Mokros 16, Tomasz Śnieg 12, Joseph Taylor 12, Michał Nowakowski 9, Karol Gruszecki 8, Garrett Stutz 8, Roderick Trice 4, Derrick Zimmerman 4, Wojciech Jakubiak 0, Kacper Borowski 0, Szymon Długosz 0

Trefl Sopot: Paweł Leończyk 12, Yemi Gadri-Nicholson 10, Simas Buterlevicius 8, Michał Michalak 7, Lance Jeter 7, Adam Waczyński 6, David Brembly 5, Milan Majstorovic 4, Sarunas Vasiliauskas 3, Marcin Stefański 0

Stan rywalizacji play-off : 2-2. Decydujące spotkanie w poniedziałek w Sopocie (transmisja Polsat Sport News).

Pin It

1 komentarz

Skomentuj grubas ket Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.