Mecze w szóstkach: typowanie XXIII kolejki

AZS Koszalin – Asseco (wtorek)

W. Konieczny: Nie zazdroszczę Igorowi Miliciciowi konieczności firmowania swoim nazwiskiem tego meczu – AZS znalazł się w sytuacji tak beznadziejnej, że nawet kibice Czarnych nie mogli przewidzieć jej w najgorszych życzeniach składanych koszalińskim kolegom przed sezonem. Z drugiej jednak strony Akademicy nie raz już pokazali, że będąc w rozsypce potrafią się zmobilizować i ugrać 2 punkty z silniejszym rywalem, a Asseco wciąż na papierze prezentuje słabszy skład, niż AZS. Wbrew logice stawiam więc na gospodarzy, dla których ten mecz będzie pewnie wyrocznią ich dalszych poczynań – jeśli wygrają, wciąż będą się liczyć w walce o PO, jeśli przegrają, sezon można już chyba spisywać na straty. A może będzie – znowu! – remis? Wtedy okazją do zostania bohaterem będzie miał Liderius Dunn…
Mój typ – AZS +2

Sz. Nolbertowicz: Przed sezonem stawiałbym w ciemno na AZS. Dużo większe pieniądze, bardziej wartościowi zawodnicy. Teraz jednak moim faworytem, tak jak i faworytem do każdego prawie meczu w dolnej szóstce będzie Asseco. Mimo, że drużyna Dedka radzi sobie gorzej na wyjazdach to nie powinni mieć problemu z tak rozbitą drużyną z Koszalina. Tym razem efekt nowej miotły w postaci Igora Miličića nie zadziała. Mój typ: Asseco +7

Woy: Asseco jest po dwóch budujących zwycięstwach nad Stelmetem i Treflem. AZS jest z kolei w dużym dołku i po kolejnej, drugiej w tym sezonie, zmianie trenerskiej. Ponadto jeszcze nie opadły emocje po zamieszaniu wywołanym przez Odeda Brandweina. Ozdobą meczu będzie na pewno konfrontacja Krzysztofa Szubargi z A.J. Waltonem i jeśli Akademikom uda się zatrzymać amerykańskiego lidera gości to być może uda się również świetnie rozpocząć grę o play offs. Faworytem ze względu na handicap własnej hali są Akademicy. Mój typ: +6 AZS

Anwil – Stelmet (środa)

W. Konieczny: Mimo ciągłego upływu koszykarskiej krwi z włocławskiego klubu Anwil trzyma się nieźle i gra lepiej, niż sugerowałyby twarde fakty. Dla równowagi gorzej ostatnimi czasy radzi sobie Stelmet, który znalazł się w wyraźnym dołku i nie radzi sobie z presją, która staje się coraz większa. Zawodzą gwiazdy, zawodzi ławka, zawodzi też trener, warto jednak zauważyć, że Stelmet wciąż jest drugą drużyną ligi i ma potencjał, by zażegnać kryzys jednym wielkim meczem. A taki zobaczymy w środę we Włocławku…
Mój typ – Stelmet +4

Sz. Nolbertowicz: Faworytem tego spotkania jest Mistrz Polski. To, że są w niezłym dołku może pomóc drużynie z Włocławka. Mimo, że włocławianie mogą sprawić niespodziankę to nie będzie to wysokie i przekonujące zwycięstwo. Myślę, że Anwil może szukać zwycięstwa w tym starciu. To może dać powiew pewnej pewności. Mój typ: Anwil +5

Woy: Stelmet już bez odsuniętego Terrella Stoglina, natomiast Anwil bez żadnych wzmocnień, po stracie Deividasa Dulkysa. Gospodarze nie są faworytem i patrząc na głód wygranej, po porażkach z Asseco czy Turowem, to Mistrzowie Polski mogą w końcu zaskoczyć nas wysoką formą i wg mnie łatwo ograją Rottweilery. Atutem gości będzie dłuższa ławka rezerwowych i osoby podkoszowych – Adama Hrycaniuka oraz Vlado Dragicevića. Mój typ: +12 Stelmet

Stabill Jezioro – Polpharma

W. Konieczny: Jest na hali lekarz? Kibice na pewno będą go potrzebować, ponieważ niewykluczonym jest, że będzie mieć miejsce pierwszy w historii PLK przypadek śmierci kibica z nudów…
Na poważnie zaś – dla obu ekip mecz ten będzie bardzo ważny, bo – jakkolwiek fantastycznie to zabrzmi – zwycięzca włącza się w wyścig o 8. miejsce dające awans do PO, o czym jeszcze niedawno nikt nawet by nie pomyślał. Nie oszukujmy się jednak – myśli takie przychodzą do głowy tylko zagorzałym kibicom obu ekip, a że mocniej myslą o tym kibice z Tarnobrzega, toteż wygra ich zespół.
Mój typ – Jezioro +5

Sz. Nolbertowicz: Nudny mecz, którego nie mam zamiaru oglądać. Jedyne ciekawe momenty tego meczu będą na skrócie. Jezioro jako że gra u siebie a w niezłej formie jest Reggie Hamilton powinno wygrać. Trener Szczubiał wreszcie może pokazać swe umiejętności wygrywając pare meczy do końca sezonu. Mój typ: Jezioro +7

Woy: Atutem gości będzie świeżość, gdyż Jezioro ma w nogach trudy ostatniego meczu, z dogrywką, we Wrocławiu. Polpharma będzie się starała bazować na umiejętnościach bardziej doświadczonych i ogranych w PLK Eldridge’a, Hicksa i Johnsona. Jezioro postara się o szybką grę i indywidualne akcje. Wg mnie , nieco więcej szans ma bardziej ułożona Polpharma, ale czy zespół Tomasza Jankowskiego wykorzysta swoje możliwości i znajdzie przewagi ? Mój typ: +6 Polpharma

Kotwica – Śląsk

W. Konieczny: Śląsk na fali, chciałoby się rzec – ostatnia seria zwycięstw wrocławian pozwala realnie stawiać na ekipę z Dolnego Śląska, tym bardziej, że Kotwica to bezdyskusyjnie najsłabszy zespół ligi, który w dodatku zupełnie nie jest w stanie przekuć swoich nielicznych atutów w wyniki na boisku. Co z tego więc, że kolejne świetne statystyki wykręci Terrell Parks, a Rafał Bigus raz jeszcze pokaże, że w Koszalinie zbyt szybko postawiono na nim krzyżyk, skoro coraz lepiej grająca ekipa Polaków ze Śląska rozegra kolejny dobry mecz.
Mój typ – Śląsk +6

Sz. Nolbertowicz: Śląsk. Kotwica grająca w szóstkę czy siódemkę nie zatrzyma graczy z Dolnego Śląska. Matthew Rosiński sam meczu nie wygra, szczególnie na takiej skuteczności… Mój typ: Śląsk +17

Woy: W pierwszej fazie sezonu i jeszcze za Milivoje Lazića Śląsk przegrał nad morzem i właśnie tego spotkania później mu zabrakło do awansu do top szóstki. Teraz zagra z bardzo osłabioną Kotwicą, grającą bez Sappa i Callhana, a bazującą na Rosinskim. Śląsk ma za to w nogach trudy niedzielnego boju z Jeziorem i wygraną pod dogrywce. Mecz powinien być mono wyrównany i być może ujrzymy niespodziewany wynik czyli wygraną gospodarzy, jeśli goście nie zaczną tego meczu od solidnej obrony (20 ofensywnych zbiórek Jeziora, obnażyły słabości wrocławian w niedzielę). O ile Tomasz Mrożek postawi na duet Parks-Bigus, o tyle Śląsk może mieć spore problemy ze zwycięstwem w Kołobrzegu. Mój typ: +2 Śląsk.

Energa Czarni – Rosa

W. Konieczny: Ciekawy mecz, w którym zmierzą się dwie bardzo podobne i porównywalne jeśli chodzi o atuty ekipy. Co prawda ostatnio jakby lepiej prezentowała się Rosa, Czarni jednak udowodnili w meczu z AZS-em, że nawet bez formy są w stanie wygrać ważny mecz, a takie będzie też środowe spotkanie. Ciekawie może być pod koszem, gdzie Archibeque zetrze się ze Stutzem, ale o wyniku przesądzi tak naprawdę dobry występ Trice’a.
Mój typ – Czarni +4

Sz. Nolbertowicz: Ciekawy mecz, ale moim osobistym faworytem będzie Rosa. Wygraną z Anwilem udowodniła, że należy jej się miejsce w czołowej szóstce. Rosa gra bardzo prostą ale i konsekwentną koszykówkę. Czarni co prawda wygrali ostatnie derby, ale na wysokim poziomie podczas tego meczu był tylko doping. Mój typ: Rosa +8

Woy: Żarty się skończyły i ekipa Andreja Urlepa będzie chciała się włączyć do walki o półfinał MP. Zespół znad Słupii musi korzystać z usług amerykańskich graczy i na nich bazować, by wygrać z najrówniejszymi rywalami czyli Rosą bądź Anwilem. Zimmerman, Hulls, Tryce, Stutz czy Taylor muszą od początku meczu uważać na parę Lucious – Archibeque, a jeśli uda im się zatrzymać najroźniejszych rywali to mecz powinien mieć podobny przebieg do ostatniego starcia Czarnych Panter z Jeziorem. Mój typ: +12 Czarni.

Turów – Trefl (czwartek)

W. Konieczny: Hit kolejki, w którym sunący jak czołg Turów zmierzy się z efektywnym, ale jakby mniej efektownym Treflem. Sopocianie grają co prawda dobrze, co przekłada się na wysokie miejsce w tabeli, ale brakuje im ikry, mocy, która mogłaby przełożyć się na wyszarpanie cennego zwycięstwa na trudnym zgorzeleckim parkiecie. Znamienne jest zresztą to, że Trefl lepiej radzi sobie w meczach ze słabszymi rywalami, a w spotkaniach na szczycie zwykle przegrywa – tak też będzie tym razem, co oznacza, że niezwykła seria zwycięstw Turowa trwać będzie dalej…
Mój typ – Turów +6

Sz. Nolbertowicz: Wydaje mi się, że żadna drużyna nie jest w stanie zatrzymać rozpędzonego Turowa. Jeśli tak będzie to będzie to spora niespodzianka. Turów gra przyjemną dla oka koszykówkę co daje efekty. Mają najlepszą defensywę w lidze a jak wiemy mecze wygrywa się obroną. Mój typ: Turów +6

Woy: Jedno ze starć na które w szóstach ostrzą sobie zęby najwierniejsi kibice PLK w Polsce. Faworyt do tytułu MP podejmie podrażniony ostatnimi porażkami Trefl. W sumie goście nie mają nic do stracenia i powinni prowadzić otwartą grę, bez kompleksów, ale z drugiej strony kto w defensywie sopocian zatrzyma robiących różnicę Damiana Kuliga i przede wszystkim J.P. Prince’a? Ciekawie będzie na rozegraniu, zmierzą się dwaj nieobliczalni Mike Taylor oraz Lance Jeter. Kluczem do sukcesu w tym meczu będzie defensywa. Mój typ: +8 Turów.

Pin It

3 komentarze/y

Skomentuj Wojtek Konieczny Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.