Naszkosz: typowanie drugiej kolejki

AZS Koszalin – PGE Turów (czwartek)

W. Konieczny: Faworytem – jak zawsze – jest Turów, z drugiej jednak strony ekipa ze Zgorzelca w Koszalinie niemal zawsze przegrywa, a Akademicy potrzebują tego zwycięstwa bardziej, niż Turów. Porażka sprawi bowiem, że nad głową Sretenovicia zawisną burzowe chmury, a zespół stanie przed widmem fatalnego starty rozgrywek. Gorzej niż z Asseco Akademicy zagrać już chyba nie mogą i jeśli zagrają na miarę swoich możliwości, powinni wygrać. Turów jeszcze nie zdążył się na dobre rozegrać, a na gorącym koszalińskim parkiecie nawet wracający tu po paru miesiącach Łukasz Wiśniewski może nie wystarczyć. Mój typ – AZS +2

K. Czyż: W Koszalinie wciąż mają w pamięci historyczny sukces z ubiegłego sezonu. W letnim okienku transferowym ze składu odeszli jednak dwaj kluczowi zawdonicy. Nowym liderem drużyny jest LaceDarius Dunn, ale nawet jego dobra dyspozycja w pierwszym meczu sezonu nie uchroniła drużyny z Koszalina przed porażką z Asseco. Dla Turowa będzie to inauguracyjny mecz w PLK, ale swoją dobrą formę potwierdzili ostatnio w Kazaniu, podczas spotkania ligi VTB. Turów jest faworytem tego spotkania i myślę, że AZS nie sprawi większych problemów wicemistrzom Polski. Mój typ: Turów +9.

Woy: Po ostatniej porażce z Asseco Gdynia koszalinian czeka jeszcze trudniejsza przeprawa z potencjalnie mocniejszym wicemistrzem Polski. Polska kolonia Turowa wydaje się być zdecydowanie mocniejsza od zaciągu Akademików oraz szersza rotacja Miodraga Rajkovića, zwłaszcza na pozycji numer 4, powinny być atutem gości. Mój typ: +8 Turów.

Kotwica – Energa Czarni (sobota)

W. Konieczny: Do rewanżu za sparingową klęskę w koszalińskim turnieju nie dojdzie – Czarni odniosą pewne zwycięstwo w kolejnych pomorskich derbach, łatwo jednak nie będzie. O tym, że kołobrzeżanie wcale nie są takim słabeuszem, na jakich się zapowiadali, przekonał się przed tygodniem Stelmet, który o mały włos zaliczyłby kompromitację na starcie sezonu. Czarni tego błędu nie popełnią, a drugi tak solidny występ Kotwicy raczej się nie przydarzy. Mój typ – Czarni +7

K. Czyż: Kotwica świetnie zaprezentowała się w pierwszej kolejce i napędziła sporego stracha Mistrzom Polski z Zielonej Góry. Siłą drużyny z Kołobrzegu jest amerykański duet Parks-Callahan. Czarni Słupsk przez wielu wskazywani są jako czarny koń tegorocznego sezonu. W pierwszym spotkaniu słabość podpiecznych Urlepa pokazał Cezary Trybański, który nie miał problemów z przedarciem się pod kosz rywali. Kotwica dobrze wyglądała w pierwszym spotkaniu, więc spodziewam się bardziej wyrównanego spotkania, niż zakładałem jeszcze tydzień temu, ale mimo wszystko więcej atutów mają Czarni. Liczę na kolejny dobry występ centra – Garetta Sutza. Mój typ: Czarni +5

Woy: Wprawdzie Dariusz Szczubiał dokoptował do składu Amerykanina K. Johnsona, który nawet miał okazję trenować tego lata z L.A Lakers, ale to ciągle zespół Andreja Urlepa pozostaje faworytem spotkania. Uważam, że kluczowym elementem gry będzie słupska defensywa, stąd też stawiam na wygraną gości. Typuję +6 dla Czarnych.

Anwil – Asseco (sobota)

W. Konieczny: Mecz dwóch drużyn, które odniosły zwycięstwo w pierwszej kolejce mimo, że nie zaprezentowały jakiejś szczególnej formy. Wyżej w tym sezonie mierzą włocławianie, oni tez dysponują lepszym składem – Piotr Szczotka może się dwoić i troić pod koszami, ale Walton drugi mecz z rzędu dnia konia mieć nie będzie – Anwil zaś przed własną publicznością zaprezentuje się lepiej, niż we Wrocławiu, i pewnie pokona dawnych mistrzów. Mój typ – Anwil +9

K. Czyż: Jeszcze rok temu ten mecz byłby hitem tej kolejki, ale od tego czasu wiele się zmieniło i faworyt jest jeden. Gospodarze potwierdzili swoje wysokie aspiracje pewnie pokonując we Wrocławiu Śląsk. Anwil we własnej hali będzie jeszcze mocniejszy. Ciekawie zapowiada się walka na linii Katnic – Walton. Asseco żeby myśleć o zwycięstwie potrzebuje dobrej dyspozycji wszystkich zawodników, a szczególnie wysokiej skuteczności swoich strzelców. Włocławianie powinni poradzić sobie z rywalami i pokonają zespół z Gdynii. Mój typ: Anwil +10

Woy: Faworytem potyczki są Rottweilery, które podbudowane wyjazdową wygraną we Wrocławiu powinny czuć się pewne swego. Ozdobą meczu będzie konfrontacja rozgrywających Waltona z Katnićem. Mam też nadzieję, że po stronie Anwilu obejrzymy już Litwina Dulkysa. Przewagę miejscowych widzę na pozycjach podkoszowych oraz w bardziej zbilansowanym ataku. Mały meczowy podtekst to powrót do Włocławka Davida Dedka, który przed kilkoma laty prowadził Anwil. Stawiam na +12 Anwilu.

Stabill Jezioro – WKS Śląsk (sobota)

W. Konieczny: Po nieudanej inauguracji oba zespoły zrobią wszystko, żeby nieco poprawić bilans – patrząc jednak na formę, jaką obie drużyny zaprezentowały w pierwszej kolejce, faworytem wydają się być Jeziorowcy: także z racji przewagi parkietu. Mecz do pięknych należeć nie będzie, a o wygranej przesądzi lepsza podstawa podkoszowych Jeziora. Mój typ: Jezioro +4

K. Czyż: Wydaje mi się, że będzie to jedno z dwóch najbardziej wyrównanych spotkań w tej kolejce. Poziom może nie będzie z najwyżej półki, ale emocji nie powinno zabraknąć. Hucznie zapowiadający powrót na salony Śląsk, słabo zaprezentował się w pierwszym spotkaniu i mecz z Siarką będzie dla wrocławian kolejnym sprawdzianem. Nie zawiodą Dominique Johnson i Robert Skibniewski, ale żeby myśleć o zwycięstwie Śląsk potrzebuje kogoś, kto odciąży swoich liderów(Kikowski?). Siłą gospodarzy znowu są gracze zza oceanu i myślę, że także ze Śląskiem mogą zaprezentować się oni z dobrej strony. Trener Lazic nie poukładał jeszcze obrony swojej drużyny i gospodarze muszą to wykorzystać. Mój typ: Jezioro +3.

Woy: Ten mecz może wyglądać różnie, a wiele zależy od faktu czy Śląsk zdąży zgłosić do PLK dwóch nowych graczy (o których znajdziecie informację poniżej tego wpisu). Jeśli Śląsk nie dostanie wsparcia to faworytem będzie ekipa Leszka Marca, głównie ze względu lepszy zaciąg zagranicznych zawodników. Śląsk, który przy serbskim trenerze powinien – wydawałoby się – prezentować solidną defensywę nie ma na razie atutów by ją realizować, a mecz z Anwilem obnażył słabe strony wrocławian (krycie obwodowych graczy). Wg mnie zwyciężą gracze Stabillu, +8.

Polpharma – Rosa (niedziela, Polsat Sport News, 20:00)

W. Konieczny: Cezary Trybański zaskoczył w poprzedniej kolejce i zagrał jeden z najlepszych meczów w karierze – drugi taki występ z rzędu już mu raczej nie grozi, toteż Polpharma wróci do swojego „normalnego” poziomu. Z kolei Rosa – po nieco nerwowym debiucie – zanotuje druga wygraną z rzędu, jest bowiem zespołem znacznie ciekawszym i mocniejszym kadrowo. Mój typ – Rosa +3

K. Czyż: Kolejny pojedynek, który zapowiada się emocjonująco. Świetnie powinno oglądać się walkę Archibeque’a z Trybańskim i Jefticiem. Polpharma będzie chciała przed własną publicznością zwyciężyć, ale pokrzyżować im plany może duet Dłoniak-Majewski. Rosa nie jest już zespołem, który można zlekceważyć. Uważam, że jeśli w dobrej dyspozycji będzie Elijah Johnson to goście będą wracać do Radomia z uśmiechem na ustach i kompletem punktów. Mój typ: Rosa +4

Woy: W tym spotkaniu liczę na niespodziankę i dobry występ przed własną publicznością Kociewskich Diabłów. Ich atutów upatruję w podkoszowej grze Cezarego Trybańskiego oraz litewskiej parze obrońców – m.in. w sprowadzonym Lekaviciusie. Rosa w zeszłym sezonie słabo prezentowała się na wyjazdach i dlatego , nawet mimo wzmocnień, mniej wierzę w zespół Wojciecha Kamińskiego. Typuję: +6 Polpharma.

Pin It

4 komentarze/y

Skomentuj jimi Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.