Zapowiedź ostatniej kolejki sezonu zasadniczego.

Przed nami ostatnia – nietypowa – bo 21. kolejka – rundy zasadniczej sezonu 2012-13. Następnie od środy rozpoczynamy rywalizację w szóstkach. Zobaczmy zatem jak prezentują się pary przed ostatnim dniem rozgrywek, z zaznaczeniem, że wszystkie piątkowe mecze odbędą się o jednej porze – 19:30. TVP Sport z kolei pokarze nam derbowe spotkanie Czarnych Słupsk z AZS Koszalin.

Asseco – Polpharma

W. Konieczny: Targani problemami Mistrzowie Polski kontra nieobliczalna i będąca na fali Polpharma – goście i tak na awans nie mają już szans, dlatego porażka nie zaboli ich tak bardzo, Asseco u siebie zaś odbuduje się za przegraną w Sopocie. Swoje zrobi Ben McCauley, ale wreszcie wyraźniej w ekipie gospodarzy zapunktuje Łukasz Koszarek. Mój typ – Asseco +3

K. Czyż: Gospodarze na pewno dadzą z siebie wszystko i wciąż mają szanse wskoczyć nawet na 2 pozycję. W pierwszym spotkaniu górą byli gracze z Gdyni. Z Asseco mimo wielkich problemów finansowych nie odszedł żaden z trzech filarów drużyny czyli Koszarek-Hrycaniuk-Zamojski. To właśnie ci zawodnicy powinni najlepiej spisać się w walce z coraz mocniej rozpędzonymi zawodnikami Polpharmy. Koszykarze ze Starogardu wygrali już z Treflem i Stelmetem, a teraz mają ochotę pokonać Asseco. Czeka nas ciekawa walka pod koszem między Benem McCauley’em i Adamem Hrycaniukiem. Ciężko wytypować wynik tego spotkania, bo Asseco gra dużo lepiej na własnym parkiecie, ale liczę na niespodziankę ze strony Polpharmy. Mój typ : Polpharma +3

Woy: Dlaczego nie miałaby tego meczu wygrać Polpharma, rozochocona wygranymi nad Turowem i Stelmetem? Praktycznie Asseco Prokom nie ma aż tak mocnych punktów w drużynie by zdołały one przełamać zwycięski bieg Farmaceutów. Ben McCauley, Jawan Carter i spółka są w stanie pokonać każdy zespół PLK, co udowodnili w ciągu całej drugiej rundy. Stąd też mój typ: +2 dla Polpharmy.

Jezioro – Trefl

W. Konieczny: Tarnobrzeżanie nieźle kończą pierwszy etap, Trefl zaś na przestrzeni całych rozgrywek prezentuje się zdecydowanie najlepiej. Jakub Dłoniak zrobi swoje, ale bez większych problemów wygrają goście, którzy chaotycznej grze Jeziora przeciwstawią bardziej poukładaną koszykówkę i zdecydowanie mocniejszy skład. Mój typ – Trefl +6

K. Czyż: Jezioro we własnej hali to na prawdę nie łatwy rywal dla każdego zespołu. Jakub Dłoniak traci 15 punktów w klasyfikacji strzelców do Waltera Hodge’a i będzie mu bardzo ciężko dogonić Portorykańczyka. Podopieczni Mariusza Niedbalskiego wygrali w ostatniej kolejce z Asseco Prokomem i na pewno nie jadą do Tarnobrzegu się bronić. Dla gości liczy się tylko zwycięstwo. Wcześniej Sopocianie ograli Anwil i Filip Dylewicz nie pozwoli aby zaprzepaścić te wygrane. W walce na punkty do Dłoniaka może dołączyć Adam Waczyński, który już nie raz udowodnił, że potrafi seryjnie trafiać z dystansu. Obok Dylewicza różnicę pod koszem powinien zrobić Looby i Spralja. Trefl jest w gazie i powinien to wykorzystać. Mój typ : Trefl +11

Woy: Niektórzy upatrują niespodzianki i wygranej gospodarzy, ale ja postawię na dyscyplinę w grze podopiecznych Mariusza Niedbalskiego oraz przywództwo Franka Turnera. Trefl ze swoimi asami atutowymi – Filipem Dylewiczem i Adamem Waczyńskim zechcą przejąć pierwsze miejsce w tabeli, gdyby doszło do porażki Turowa. Mój typ: +12 dla Trefla.

Anwil – Start

W. Konieczny: Po cennej wygranej w Koszalinie włocławianie na luzie zakończą etap we własnej hali – z pokonaniem Startu nie powinni mieć problemu, bo na gdynian i tak wystarczy słabsza gra niż ta, która zapewniła Anwilowi wygraną nad AZS-em. Ciekawe jak teraz wypadnie gracz tamtego meczu, Ruben Boykin. Mój typ – Anwil +9

K. Czyż: Anwil na pewno nie awansuje już do czołowej 4 Tauron Basket Ligi, ale zrobi wszystko aby wygrać ze Startem. Jest zdecydowanym faworytem i ciężko sobie wyobrazić aby dał sobie wyrwać zwycięstwo z rąk. W ostatnim wygranym meczu w Koszalinie, dobrze spisywał się Ruben Boykin i być może Amerykanin zdoła podtrzymać passę. Najwięcej do powiedzenia w zespole Gdyni będzie miał Robert Rothbart jednak czeka go twarda walka pod koszem z Hajriciem. Anwil ma zbyt dużą przewagę w postaci Krzysztofa Szubargi i Tonny’ego Weedena aby przegrać ten mecz. Mój typ: Anwil +14

Woy: Spacerek dla Anwilu pokrzepionego wyjazdową wygraną w Koszalinie. Będący w formie Ruben Boykin, wsparty Marcusem Ginayardem i Krzysztofem Szubargą , powinni zapewnić Rottweilerom wygraną nad mocno polskim beniaminkiem. Mój typ: +16 Anwil.

Energa Czarni – AZS Koszalin

W. Konieczny: Miał być wielki hit i pojedynek o awans, został mecz którym emocjonują się przede wszystkim fani obu ekip, zwłaszcza AZS-u, dla których wygrane nad Czarnymi są najważniejsze. Gdy Akademicy pokonywali w świetnym stylu ekipę ze Słupska u siebie wydawało się, że to oni w lepszych nastrojach zakończą sezon. Los okazał się jednak przewrotny – w lepszych humorach są kibice Czarnych, bo to ich drużyna awansowała do górnej „6” i ich ekipa wygra piątkowy mecz. Mój typ – Czarni +6

K. Czyż: Miał to być mecz o wszystko, najważniejsze derby tego sezonu. Tak jednak nie będzie, bo AZS zamknął sobie drogę do czołowej szóstki tydzień temu w przegranym meczu z Anwilem. Awans za to zapewnili sobie podopieczni Andreja Urlepa i na pewno będą chcieli udowodnić w Koszalinie, że bardziej na to zasłużyli. Na pewno gospodarze liczą na popis strzelecki Łukasza Wiśniewskiego i Jeffa Robinsona Roba Jonesa. Goście powinni szukać swojej przewagi głownie pod koszem, gdzie dużo do powiedzenia będzie miał Robert Tomaszek i Yemi Gadri-Nicholson. Czarni nie przegrali jeszcze pod wodzą Urlepa i oczekuję od nich podtrzymania tej passy z podłamanym AZSem. Mój typ : Czarni +5

Woy: Derby rządzą się własnymi prawami, choć faworyt tego spotkania jest tylko jeden – to niepokonana od trzech spotkań ekipa Czarnych Panter. Były opiekun Akademików na tyle ustawił zespół Czarnych, że od ostatnich kolejek staje się on postrachem najlepszych ekip tej ligi, a że AZS-owi ostatnio mocno nie idzie, stąd też typuję: +12 dla Czarnych.

Rosa – Kotwica

W. Konieczny: Hit na dnie tabeli – coraz lepsza Rosa kontra nie mogąca ustabilizować formy Kotwica. Wygrają goście, bo to oni są ostatnio w lepszej formie no i grają u siebie. Mój typ – Rosa +8

K. Czyż: Zespół z Radomia po wygranej w ostatniej kolejce w Zielonej Górze jest faworytem tego spotkania. Koszykarze z Kołobrzegu nie wygrali jeszcze żadnego spotkania w tym sezonie na wyjeździe i to będzie ich ostatnia szansa, aby zamazać chociaż w minimalnym stopniu tę plamę. Kluczem do wygranej dla gospodarzy będzie zatrzymanie Seana Mosleya, który jest liderem punktowym zespołu z nad morza. Rosa ma szansę pójść za ciosem i z impetem zakończyć rundę zasadniczą zrównując się punktami, ze swoimi dzisiejszymi rywalami. Mój typ : Rosa +6

Woy: po ostatnich świetnych występach Nique’a Wise’a oraz dwóch wygranych w trzech spotkaniach Rosy, postawię na ten zespół. Ponadto Kotwica wyjątkowo jako jedyny zespół ligi może zakończyć sezon zasadniczy bez wyjazdowej wygranej. Mój typ: + 6 dla Rosy.

Turów – Stelmet

W. Konieczny: Mecz na szczycie – obie ekipy prezentują ostatnio chwiejną formę i obu zdarzają się wpadki, stawiam jednak na zgorzelczan, którzy wyglądają jednak trochę lepiej, poza tym mają przewagę własnego parkietu. Mój typ – Turów +6

K. Czyż: Zdecydowanie największy hit tej kolejki. Turów ma szansę zapewnić sobie pozycję lidera, nie oglądając się na innych. Stelmetowi nie wystarczy wygrana, bo muszą też liczyć na korzystny układ innych spotkań. Jest to mecz dwóch drużyn opartych, jak na naszą ligę, na bardzo solidnych graczach. Gwiazdy Stelmetu(szczególnie Hosley) powinny być jeszcze bardziej skoncentrowane na to spotkanie. Znając trenera Rajkovicia, nie odpuści on ani minuty tego widowiska i zrobi wszystko aby zakończyć rundę zasadniczą zwycięstwem. Czekają nas świetne pojedynki na każdej pozycji. Hodge-Robinnson, Cel-Hosley czy Zigeranovic-Stevic. Kluczowa dla losów spotkania może być dyspozycja Kuliga i Chylińskiego, oraz to jak goście zagrają w defensywie. Porażka z Rosą to głośny sygnał do działania dla zawodników Stelmetu. Mój typ: Turów +6

Woy: Przewaga własnego parkietu i chęć zdobycia małej przewagi nad rywalami na starcie rywalizacji w szóstkach może być wystarczającą motywacją dla graczy Miodraga Rajkovića. W ostatnich dwóch meczach wyjazdowych Turów przegrywał, ale u siebie powinien doprowadzić Stelmet do trzeciej z rzędu porażki. Wydaje się, że zapowiada nam się świetne, wyrównane spotkanie i tylko szkoda, że nikt go nie pokaże szerszej publiczności. Mój typ +8 dla Turowa.

Pin It

1 komentarz

Skomentuj Jaro Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.