Zapowiedź 19. kolejki TBL.

5 weekendowych spotkań przed nami, poza przełożonym na drugą połowę lutego pojedynkiem Turowa Zgorzelec z AZS-em Koszalin. Hitowo zapowidają się 2 konfrontacje, z której jedna zagości za antenie TVP Sport.

Jezioro-Polpharma (dziś, TVP Sport 18:30)

W. Konieczny: Ważny mecz w perspektywie dalszych bojów w dolnej „6”, obie ekipy będą bowiem faworytami do awansu do ćwierćfinałów w tamtej fazie sezonu. Lepiej prezentują się ostatnio Farmaceuci, stawiam jednak na gospodarzy, których do zwycięstwa poprowadzi wciąż walczący o tytuł najlepszego strzelca Jakub Dłoniak – nagrodę za największe postępy ma już w kieszeni, teraz pora na dalsze popisy strzeleckie.
Mój typ – Jezioro +5

K. Czyż: Polpharma dosyć gładko wygrała ostatni mecz z Kotwicą i ciągle liczy się w walce o czołową szóstkę. Aby zachować nadzieje na awans do top6, Farmaceuci muszą ten mecz wygrać ale o to będzie bardzo ciężko. Jezioro jeśli już wygrywa to najczęściej we własnej hali, a Jakub Dłoniak ciągle jest gorący i tym razem spróbuje ustrzelić ekipę ze Starogardu. Typ : Siarka +3

Woy: Każdy kolejny mecz dla podopiecznych Mindaugasa Budzinauskasa, którzy wygrali 5 z 6 ostatnich spotkań jest na miarę awansu do topowej szóstki. Wystarczająco wysoka jest to motywacja by mogli oni z powodzeniem zagrać dziś wieczorem w Tarnobrzegu. Jeśli goście zatrzymają Jakuba Dłoniaka (zadanie dla Łukasza Majewskiego) poniżej 20pkt to goście powinni wygrać to spotkanie i tak też stawiam. Typ: +8 Polpharma. 

Anwil-Asseco (sobota, 18:00)

W. Konieczny: Hit kolejki? Mistrzowie Polski po ostatnich zmianach kadrowych i tak wyglądają lepiej, niż można byłoby się tego po nich spodziewać, a oparty na Polakach skład nadal należy do najlepszych w lidze, Anwil jednak od dłuższego czasu jest w formie, a na własnym parkiecie nie zwykł przegrywać. Zapowiada się też pasjonujący pojedynek dwóch najlepszych rozgrywających w lidze – choć lepszy może okazać się Koszarek, to górą będzie jednak Szubarga, Anwil odniesie bowiem wymęczone, acz cenne zwycięstwo.Mój typ – Anwil +3

K. Czyż: Dalej jest to mecz, który przyciąga uwagę kibiców. Obie ekipy sąsiadują ze sobą w tabeli i mają identyczny bilans. Polskie Asseco ostatnio odprawiło z kwitkiem Czarnych Słupsk i ciągle jak na nasza ligę mają solidny skład. Anwil na pewno ma dużo do udowodnienia, tym bardziej, że nie przegrał od 5 spotkań a Szubarga będzie mógł pokazać Bauerman’owi, że nie jest gorszy od Koszarka. Zapowiada się walka do ostatniej sekundy. Typ : Asseco Prokom +5

Woy:  Anwil już z nowym zmiennikiem dla Krzyszota Szubargi, Nikolą Vasojevićem. Pojedynek Rotteilerów z Mistrzami będzie konfrontacją dwóch obecnie najlepszych jedynek w PLK (Koszarek i Szubarga dzielą rekord asyst w sezonie, 13). Także od ich formy zależy najwięcej. Dla przypomnienia Koszarek to były gracz Anwilu, a Szubarga Asseco Prokomu. Szykuje się więc pojedynek z podtekstami. Aby któraś z drużyn przechyliła szalę wygranej na swoją korzyść któryś z zadaniowców musi się włączyć, wspierając głównych liderów. Po stronie Anwilu przydałby się miejscowym Tony Weeden, natomiast po stronie gości Przemysław Zamojski. Obaj też w poprzedniej kolejce pokazali wysokie możliwości. Kluczowa dla losów meczu będzie obrona, a w niej ostatnio częściej i lepiej prezentowali się gracze Miliji Bogicevića. Mój typ: Anwil +6.

Rosa-Start (sobota, 18:00)

W. Konieczny: Antyhit kolejki, choć pod wieloma względami może to być bardzo ciekawy mecz. Rosa nie wygrała jeszcze ani jednego meczu w tym roku – ba, niektórzy twierdzą, że seria porażek jest dłuższa, niż odległość z Gdyni do Radomia, tym razem jednak się uda – gdynianie sprawiają od czasu do czasu niespodziankę, ale gospodarze tak korzystnych okoliczności do odniesienia upragnionego zwycięstwa mieć już nie będą i wykorzystają wszystkie swoje przewagi – nawet, jeśli nie ma ich zbyt wiele, to i tak radomianie mają lepszy skład, a z kimś przecież wygrać muszą. No to Start! Mój typ – Rosa +5

K. Czyż: Prawdopodobnie oprócz kibiców w miejscowej sali, nikt tego spotkania nie obejrzy. Walka o 11 miejsce i uniknięcie miana najgorszej drużyny sezonu. Rosa tylko raz wygrała we własnej a hali, ale za to Start na wyjeździe także wygrał jedno spotkanie. Poszaleć może Robert Rothbart i poprowadzić ekipę z Gdyni do drugiej, wyjazdowej wygranej. Typ : Start +2

Woy: Jeśli jutro w Radomiu nie wygra Wojciech Kamiński , to kiedy? Po fatalnym występie z Treflem czas na rehabilitację we własnej hali. Zwłaszcza, że potencjał graczy Rosy oceniam nieco wyżej. Wszystko zatem w rękach Nica Wise’a, Slavisy Bogavaca i JJ Montgomery’ego. Wśród gości radzę zwrócić uwagę na Roberta Rothbarta. Mój typ: Rosa +5.

Stelmet-Kotwica (niedziela, 15:30)

W. Konieczny: Zielonogórzanie może i w Europie od czasu do czasu obrywają, ale w polskiej lidze to nadal drużyna, z którą musi liczyć się każdy. Co prawda w pierwszym starciu obu ekip lepsi – nieoczekiwanie – okazali się kołobrzeżanie, a Stelmet ostatnio nawet jak wygrywa (patrz: mecz z AZS-em) nie pokazuje szczególnie dobrej koszykówki, tym razem jednak wygrana Kotwicy byłaby sporą sensacją. Nawet bez Hosleya Stelmet ma znacznie więcej atutów i z Kotwicą powinien odnieść łatwe zwycięstwo. Mój typ – Stelmet +12

K. Czyż: Zielonogórzanie nawet bez Hosleya to ciągle jedna z najlepszych ekip w kraju. Coraz bardziej w szatni Stelmetu pachnie złotem i wygrana z Kotwicą powinna przyjść gładko, nawet mimo ostatnich porażek w europejskich pucharach. Patrząc na przestoje Kotwicy (7 pkt w 2 kwarcie z Polpharmą) to możemy spodziewać się popisów strzeleckich Hodge’a, Chanasa i Borovnjak’a. Typ : Stelmet +15

Woy: Wszyscy pamiętają poprzednią telewizyjną konfrontację obu ekip, w której sensacyjnie wygrali kołobrzeżanie. Teraz drużyna, która nie wygrała żadnego wyjazdowego spotkania stawi się w jaskini lwa, by powalczyć o ligowe punkty. Biorąc jednak pod uwagę telewizyjną porażkę Czarodziei z Wydm w Starogardzie, niestety nie daję podopiecznym Mariusza Karola żadnych szans! Mój typ: +20 Stelmet.

Trefl-Czarni (TVP Sport, niedziela, 18:30)

W. Konieczny: Trudny debiut przed Urlepem – może i cuda w Słupsku się wydarzą, ale na wygraną w Sopocie trudno liczyć. Trefl na własnym parkiecie właściwie nie przegrywa, podobnie jak łatwo radzi sobie z drużynami wyraźnie niżej notowanymi. W dodatku czołowi treflacy są obecnie w dobrej dyspozycji, czego nie można powiedzieć o żadnym graczu ze Słupska. Słupszczanie mogą sobie jednak pozwolić na porażkę w tym spotkaniu, gdyż wciąż liczyć będą się w walce o górną „6” – los ich awansu i tak rozsądzi się w meczu z AZS-em. Mój typ – Trefl +9

K. Czyż: Pierwszy mecz Słupszczan pod wodzą Andreja Urlepa i od razu najcięższy gatunkowo. Trefl w Ergo Arenie przegrał, jak dotąd, tylko raz i naprawdę świetny mecz muszą rozegrać Czarni, żeby myśleć o zwycięstwie. W dobrej formie jest Filip Dylewicz, ale nawet zatrzymanie kapitana Trefla to za mało. Sopocianie mają po swojej stronie więcej argumentów i bardziej wyrównany skład. Typ : Trefl +13

Woy: Ten mecz kojarzy się tylko z jednym, powrót (który to już?) Andreja Urlepa do PLK.  Start jego z Czarnymi Słupsk wydaje się trudny. Wicemistrzowie podbudowani są wysoką wygraną w Rosą, a ponadto dysponują lepszym potencjałem na pozycji numer 1. Czarne Pantery zagrają bez Todda Abernethy’ego a jedyną nominalną jedynką będzie nierówno grający Oded Brandwein. W tym wypadku gospodarze będą liczyli na Franka Turnera i przy wsparciu Lorinzy Harringtona powinien on dać wygraną Treflowi. Czym mogą goście zaskoczyć rywala? Tylko agresywną obroną i konsekwentą grą. Mój typ: +8 Trefl.

 

Pin It

2 komentarze/y

Skomentuj woy9 Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.