Oczko Metelskiego, czyli jak się zbiera w 1. lidze

Niebywałym wyczynem popisał się w środowym meczu 1 ligi zawodnik AZS-u Politechniki Poznań Adam Metelski – w przegranym 64:71 meczu drugiej kolejki z MKS-em Dąbrową Górniczą zebrał aż 21 piłek – to najlepszy wynik w 1 lidze od sezonu 2008/2009 i drugi najlepszy na przestrzeni ostatnich 10 lat!

Drużyna z Poznania źle rozpoczęła tegoroczne rozgrywki – od przegranych z Sokołem Łańcut i drużyną z Dąbrowy Górniczej, ale w obu tych spotkaniach bardzo dobrze zaprezentował się 29-letni środkowy Adam Metelski – w pierwszym spotkaniu rzucił 22 punkty i miał 12 zbiórek i już wtedy było widać, że będzie liderem ekipy z Poznania. Prawdziwy popis dał jednak w meczu z MKS-em – zaliczył drugie z rzędu double-double, na które złożyło się 13 punktów i aż 21 zbiórek, z czego 8 w ataku. O tym, jak niezwykły jest to rezultat najlepiej świadczy fakt, iż w ostatnich 10 latach w 1 lidze tylko raz zdarzyło się, aby jakiś zawodnik osiągnął lepszy wynik. Zdarzyło się to w sezonie 2008/2009, kiedy to 25 zbiórek w barwach drugiej drużyny Asseco Prokomu Gdynia zaliczył… Adam Hrycaniuk.
Dla porównania – w ekstraklasie ostatni tak efektowny wynik w zbiórkach miał miejsce w sezonie 2010/2011, gdy Louis Truscott z Siarki Tarnobrzeg również zebrał 21 piłek. Lepszy rezultat – 22 zbiórki – osiągnął sezon wcześniej Chris Daniels z Czarnych Słupsk. Co ciekawe, od sezonu 2003/2004 nie zdarzyło się, aby jakikolwiek polski gracz na tym etapie rozgrywek zaliczył więcej niż 20 zbiórek!

Mierzący 207 cm Metelski karierę zaczynał w Pyrze Poznań, grał też w Stanach Zjednoczonych w ligach NJCAA i NCAA i na Węgrzech. W ostatnich latach grał m.in. w PBG Baskecie Poznań, AZS-ie Koszalin, a w latach 2010-2012 występował – bez większych sukcesów – w Polpharmie Starogard Gdański. W ostatnim sezonie notował średnio 4,3 punktu i 4 zbiórki na mecz.
Dotychczas rekordowym osiągnięciem Metelskiego w zbiórkach było 18 zebranych piłek w meczu ze Stalą Stalowa Wola.

Pin It

2 komentarze/y

Skomentuj Wojtek Konieczny Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.