Szanse zachowane – Belgowie pokonani

Polacy pokazali dzisiaj, że jednak są w stanie zagrać naprawdę na wysokim poziomie. Reprezentacja polskich koszykarzy wygrała na bardzo trudnym terenie w Antwerpii z Belgią 87:73 i nadal liczy się w grze o awans do przyszłorocznych ME w Słowenii.

Po bardzo niemrawej pierwszej połowie, w której graliśmy bez Gortata (3 faule) przegrywaliśmy różnicą sześciu oczek (39:45). Nic nie wskazywało na to, że będziemy w stanie wydrzeć zwycięstwo gospodarzom, tym bardziej że graliśmy bez pomysłu i nasza gra była podobnie beznadziejna jak w we wszystkich dotychczasowych meczach eliminacji.

„Oświecenie” naszej kadry nastąpiło w połowie trzeciej kwarcie, kiedy po kilku trójkach z rzędu (Koszarek dwukrotnie, Zamojski i Ignerski) oraz fantastycznej postawie naszego jedynaka w NBA Polska zaczęła rozdawać karty na parkiecie.

Belgowie sami też nam pomogli w odniesieniu zwycięstwa, gdyż całkowicie zapomnieli jak się trafia do kosza. Brawa należą się także trenerowi polskiej kadry – Alesowi Pipanowi, który w końcu zdołał dojść do wniosku, że ma w składzie podstawowego centra ligi NBA, którego należy w pełni wykorzystać.

A ten jeśli tylko ma ochotę (bo możliwości i potencjał ma ogromne) jest w stanie zdominować każdego przeciwnika w Europie. Gortat wyraźnie pobudzony faktem, że rywale nie są w stanie go zatrzymać pod atakowanym przez Niego koszem wykorzystywał każdą niemal sytuację. Bezbłędnie wykorzystywał rzuty wolne, wygrywał pojedynki jeden na jednego oraz wieszał się potężnymi dunkami na obręczy rywali, co wyraźnie ich zdemotywowało do odrabiania strat.

Polski środkowy zakończył mecz z dorobkiem 29 punktów, 10 zbiórek oraz 2 asyst, 2 bloków i 9 wymuszonych przewinień. Do jego poziomu dostosowali się także Koszarek (19pkt,6as,3zb, zero strat!) i Michał Ignerski (18pkt,9zb).

Bardzo dobre zawody rozgrywał również Przemysław Zamojski, którego praca  w obronie jest nie do przecenienia, miał też ważne zbiórki na atakowanej tablicy.

Polacy trafili w meczu 10 „trójek” oraz wygrali zdecydowanie walkę na tablicy 36:20. Najważniejsze jednak, że zdołali odrobić ośmiopunktową porażkę z własnego terenu i to z dużą nawiązką.

 

Belgia – Polska 73:87 (22:26,23:16,20:20,8:25)

Gortat 29(10zb), Koszarek 19(6as,3zb), Ignerski 18(9zb),Zamojski 8(6zb), Skibniewski 6, Berisha 3, Waczyński 2, Wiśniewski 2

Pin It

5 komentarze/y

Skomentuj woy9 Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.