PGE Turów Zgorzelec poniósł drugą porażkę w tegorocznych rozgrywkach EuroCup, przegrywając w 3. kolejce tych rozgrywek na wyjeździe z Albą Berlin 68-79.

Zgorzelczanie przegrali drugie spotkanie grupowe EuroCup i mocno skomplikowali swoją pozycję w tabeli grupy H, w której prowadzi z kompletem zwycięstw Alba. Zespół z Niemiec prowadził od początku spotkania. Po pierwszej kwarcie było 17-10, a po dwóch 34-27 dla zespołu z Berlina.

Na początku drugiej połowy po trafieniu Konrada Wysockiego (5 pkt, 4 zb, 2-6 FG) Turów zmniejszył straty do sześciu „oczek” (32-38). Niestety dla wicemistrzów Polski chwile później nastąpił decydujący zryw Alby. Punkty Dashauna Wooda (12 pkt, 9 ast, 3 zb.) i Derricka Allena (13 pkt, 6-11 FG) pomogły w runie 9-0, po którym prowadzenie Niemców wzrosło do 15 punktów (47-32).

W ostatnich dziesięciu minutach, Turów kilka razy zbliżał się do Alby na różnicę około ośmiu punktów, ale nie potrafił zrobić jeszcze kroku dalej i ostatecznie zasłużenie przegrał 68-79.

Zespół ze Zgorzelca trafił tylko 21 z 51 rzutów za dwa przez co, pomimo wygranej walki na tablicach (35-29) nie potrafił nawiązać wyrównanej walki w ofensywie. Daniel Kickert rzucił 16 punktów dla Turowa w tym 13 z ostatnich 16 dla polskiego klubu.

Alba Berlin – PGE Turów Zgorzelec 79:68 (17:10, 17:17, 22:18, 23:23)

Alba: Taylor 14, Allen 13, Wood 12, Simonovic 11, Idbihi 10, Schultze 9, Francis 6, Weaver 4, Schaffartzik 0.

PGE Turów: Kickert 16, Jackson 14, Edwards 10, Cel 9, Moore 6, Gustas 6, Wysocki 5, Lauderdale 2, Chyliński 0, Mielczarek 0