Bochno wybrał WKK, kto następny?

Autorzy: Woy9 i Piotr Gładczak

Spółka WKK poinformowała, iż zostały podpisane kontrakty z czterema zawodnikami, którzy od nowego sezonu reprezentować będą barwy reaktywowanego Śląska Wrocław. Podpisy na umowach złożyli Bartosz Bochno, Jarosław Zyskowski, Kacper Sęk oraz Piotr Niedźwiedzki. Tym samym obok weterena Adama Wójcika, nowy trener Miodrag Rajković będzie miał do dyspozycji kilku nowych graczy w składzie.

Najbardziej znanym zawodnikiem jest Bartosz Bochno, który występował w Turowie Zgorzelec, a na koncie ma cztery srebrne medale Mistrzostw Polski seniorów . Jarosław Zyskowski i Kacper Sęk to tegoroczni mistrzowie Polski juniorów starszych (U-20) oraz czołowi gracze II-ligowego Śląska Wrocław. Zyskowski był najlepszym strzelcem zespołu, notując średnio 13,2 pkt. na mecz.

Bochno (193 cm, 23 lata) to wychowanek Turowa. W ekstraklasie gra od sezonu 2007/08 i z każdym rokiem spełniał coraz poważniejszą rolę w przygranicznym zespole. W ciągu czterech lat w najwyższej klasie rozgrywkowej rozegrał w sumie 116 spotkań (8 w pierwszej piątce) notując w nich średnio 2.3 pkt., 0.9 zb. i trafiając 46% rzutów z gry oraz 36% za trzy w ciągu 12 minut spędzanych na parkiecie.

Rzucający obrońca rodem ze Zgorzelca nie jest zawodnikiem, który może w pojedynkę rozstrzygać losy meczów, ale może okazać się bardzo ważnym zadaniowcem. Posiada już dość duże doświadczenie w grach o dużą stawkę. Jego najgroźniejszą bronią jest rzut z dystansu, głównie z narożnika parkietu. W ostatnim sezonie trafiał już 43% prób zza łuku.

Piotr Niedźwiedzki drugiego czerwca skończył dopiero 18 lat, ale już od dwóch sezonów był ważną postacią drugoligowego WKK Wrocław. Mierzący 210 cm silny skrzydłowy z Wałbrzycha w rozgrywkach II-giej ligi w minionym sezonie grając pod okiem Adama Wójcika rzucał średnio 14.1 pkt. i zbierał 7.3 piłek w każdym meczu, do których dodawał 1.3 bl. i 1.2 prz. Z gry trafiał aż 60.8% swoich rzutów, ale trzeba także wziąć pod uwagę poziom i wzrost jego przeciwników.

Wicemistrz Świata U-17 czyni jednak z roku na rok systematyczne postępy i niektórymi swoimi zagraniami przypomina bardzo właśnie  legendarnego „Oławę”. Ostatnimi czasy wzmocnił się fizycznie co pomaga mu w walce pod koszami skąd jeszcze do niedawna uciekał dość daleko na piąty-szósty metr. Jak na gracza o tym wzroście trafią jednak także przyzwoite 30.8% z dystansu co jeszcze bardziej upodabnia go do Wójcika, dla którego rzut za trzy był bardzo groźną bronią w trakcie całej kariery. Wydaje się, że przejście do poważnej koszykówki następuje u Niedźwiedzkiego w odpowiednim momencie. Miesiąc temu został wybrany MVP finałów MP U-18 gdzie dominował niepodzielnie. Jednak od swoich rówieśników nic więcej już się nie może nauczyć ponieważ jego dominacja nad nimi była absolutna. Czas wreszcie poznać tajniki prawdziwie profesjonalnej koszykówki i spróbować wykazać się. Miejmy nadzieję, że pierwszy od dawna tak młody gracz zaistnieje w naszej lidze.

Jarosław Zyskowski to 19-letni rzucający obrońca. jest synem kolejnego wielkiego gracza Śląska lat 90-tych o tym samym imieniu i nazwisku. Ojciec był jednak graczem podkoszowym, kiedy junior to zawodnik typowo obwodowy z bardzo dobrze ułożonym rzutem. W tym roku zdobył ze Śląskiem tytuł Mistrzów Polski U-20.

W drugiej lidze był najlepszym strzelcem Sląska rzucając średnio 13.2 punktów na mecz ze skutecznością 40.1% za dwa i 37.3% za trzy. Na pewno musi jeszcze sporo popracować nad siłą ponieważ najwyższa klasa rozgrywkowa to zupełnie inne wymagania niż trzeci poziom rozgrywek. W TBL gra się bardziej siłowo i szybciej, a na oddanie rzutu nie ma tyle czasu do w II-giej lidze. Ekstraklasa to także duża presja psychiczna, a świeżo w pamięci mamy półfinał wspomnianych wyżej MP U-20 we Wrocławiu kiedy młody Zyskowski spudłował cztery kolejne rzuty osobiste w końcówce za co Śląsk o mały włos nie zapłaciłby porażką.

Kacper Sęk (200 cm) ma 20 lat i już w 2008 roku przed rozpoczęciem rozgrywek 2008/2009 trenował ze Śląskiem prowadzonym przez Andreja Urlepa. Wydawało się, że obdarzony świetnymi warunkami fizycznymi i niesamowitą motoryka gracz dość szybko osiągnie coś w koszykówce. Niestety w ostatnich sezonach jego przygoda z basketem nieco stanęła w miejscu. Sęk nie poczynił spodziewanych postępów i na trzy lata zaginął w drugoligowym maraźmie. W poprzednim sezonie notował 6.9 pkt. i 4.7 zb. w meczu. Młody skrzydłowy dysponuje niesamowitą skocznością dzięki czemu potrafi skutecznie walczyć o zbiórki i blokować z pomocy. Czy jednak to co wystarczyło na rozgrywki w drugiej lidze wystarczy na ekstraklasę?

Pierwsze wzmocnienia reaktywowanego Śląska nie rzucają na kolana. Kibice spodziewali się raczej nazwisk Roberta Skibniewskiego czy Kamila Chanasa. Wiadomo, że popularny „Hasan” podpisał już kontrakt w Zielonej Górze, a „Skiba” ma także inne oferty i nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji co do swojej przyszłości.

Dużo mówi się o podpisaniu umowy z Adamem Wójcikiem. Nie wiadomo jednak czy „Oława” wróci do pełnej sprawności po ostatniej kontuzji. Na giełdzie przewija się jeszcze nazwisko choćby Marcina Stefańskiego.

Z naszych informacji wynika, że pewnym problemem w skompletowaniu składu mogącego powalczyć o wysokie cele w przyszłym sezonie może być brak odpowiednich środków finansowych. Wiele zależy w tej kwestii także od tego czy liga będzie otwarta czy kontraktowa. Jeśli wygrałaby ta druga opcja prawdopodobnie Śląsk nie musiałby wykładać pieniędzy na „dziką kartę”. W innym wypadku grę „ciągnąć” będą musieli młodsi gracze wsparci zapewne kilkoma zawodnikami z Bałkanów oraz dwoma Amerykanami. Będzie to dla nich wielki sprawdzian czy to już odpowiedni moment na wejście w zawodowa koszykówkę. Niebawem powinniśmy dowiedzieć się więcej o kształcie kadry Śląska w przyszłym sezonie.

Kogo widzielibyście w składzie Śląska na przyszły sezon?

Wg naszych informacji klub z Wrocławia jest po słowie z koszalińskim skrzydłowym Slavisą Bogavacem i to on obsadzi pozycję numer trzy w WKK Wrocław.  Propozycję gry w reaktywowanym Śląsku dostał też dobrze znany we Wrocławiu Robert Skibniewski. Skład mogą też uzupełnić – bliżej znani trenerowi – gracze z Bałkanów.

Pin It

3 komentarze/y

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.